Prawdziwe tłumy na feryjnych seansach w kinie Polonez w Skierniewicach

Specjalne feryjne czy wakacyjne seanse filmowe w skierniewickim kinoteatrze Polonez od lat są hitową propozycją dla młodej widowni. Atrakcyjny repertuar oraz cena, gdyż połowę kosztów związanych z akcją pokrywa skierniewicki ratusz, przyciąga setki młodych widzów.

– Kino feryjne prowadzimy od kilkunastu lat – mówi Piotr Bigos, kierownik kinoteatru Polonez w Skierniewicach. – Zaczęliśmy od jednego programu, który był sponsorowany przez Urząd Miasta. W tej chwili mamy program tak poszerzony, że kino feryjne jest codziennie, oczywiście w dni pracujące. I zainteresowanie jest duże. Bilety są za 50 procent wartości kinowej. Gramy wszystkie największe hity dla dzieci z tego roku i te, które obecnie znajdują się w repertuarze.

W ofercie feryjnej znalazły się takie tytuły jak „Akademia Pana Kleksa”, „Inspektor pająk”, „Ekipa z dżungli” czy „O psie, który jeździł koleją”.

Na seansach w cenie 8 złotych zapełnione są obie sale, niejednokrotnie trzeba dostawiać krzesła, żeby żadne dziecko nie było zawiedzione. Przy takim zainteresowaniu nie dziwi fakt, że kino Polonez jest bardzo lubiane przez skierniewiczan i od lat plasuje się w czołówce najbardziej frekwencyjnych kin.

– Posiadamy dwie sale i obecnie chyba jesteśmy na pierwszym miejscu wśród kin dwusalowych w Polsce – potwierdza Piotr Bigos. – W ubiegłym roku odwiedziło nas ponad 120 tys. widzów, czyli jak tak przeliczymy na mieszkańca Skierniewic to statystyka daje nam 2,85. To jeden z wyższych wyników w kraju. Zawdzięczamy to właśnie dzieciakom, młodzieży i dorosłym. Gramy wszystko w ramach premier, mamy wszystkie najważniejsze premiery, a nawet gramy filmy przedpremierowo na przykład w Kinie dla Kobiet. By to osiągnąć trzeba się kręcić po szkołach, robić dużą reklamę, robić dużo szumu o kinie. Dzięki temu jesteśmy znani. Przyjeżdżają do nas mieszkańcy Żyrardowa, Łowicza, czy Rawy, bo gramy to, co ludzi interesuje

.