Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie wyjaśniono przyczyn śmierci Małgorzaty Skręty z Mokrej Lewej

Roman Bednarek
18-letnią Małgorzatę pochowano w pierwszych dniach stycznia
18-letnią Małgorzatę pochowano w pierwszych dniach stycznia Archiwum
Nadal nie wyjaśniono przyczyn śmierci 18-letniej Małgorzaty Skręty z Mokrej Lewej. Dziewczyna zasłabła podczas zabawy sylwestrowej w sali OSP w Woli Makowskiej. Pomimo trwającej dwie godziny reanimacji, zmarła w szpitalu.

Podczas sekcji zwłok nie udało się stwierdzić przyczyn zgonu. Pobrano próbki do badań histopatologicznych i toksykologicznych. Badania miały trwać trzy miesiące.

- Są już wyniki badań, ale niczego nie wyjaśniają. Nie stwierdzono obecności w organizmie zmarłej jakichkolwiek substancji mogących spowodować zgon - informuje prokurator Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - W tej chwili nie ma zlecenia na dodatkowe badania, ale niewykluczone, że takie potrzeby pojawią się w dalszym postępowaniu. W najbliższym czasie będą trwały przesłuchania świadków zdarzenia.

Rodzice zmarłej zostali powiadomieni o wynikach badań.
- Wydaje nam się, że te badania zostały dobrze zrobione. Gdyby coś było, to na pewno zostałoby wykryte - mówi Krystyna Skręta, mama Małgorzaty. - Zostałam wezwana do prokuratury i tam powiedzieli, że ta sprawa będzie dalej prowadzona. Wyniki badań zostały wysłane do Łodzi i tam jeszcze będą konsultowane z lekarzem medycyny sądowej. Te trzy miesiące oczekiwania na wyniki badań, to był prawdziwy koszmar - wzdycha.

Czytaj: Dramat w sylwestrową noc

Na niewielkiej zabawie sylwestrowej, podczas której miało miejsce to tragiczne zdarzenie, bawiło się około 30 młodych ludzi z Mokrej Lewej, Woli Makowskiej i Skierniewic. Małgorzata tańczyła w większej grupie osób. Około godziny 23.30 nagle osunęła się na podłogę. Zimną krew zachowało dwóch uczestników zabawy - 16-letni Adam Grotkowski i 20-letni Damian Majcher z Mokrej Lewej. Wynieśli dziewczynę na korytarz i zastosowali masaż serca i sztuczne oddychanie. Małgosi nie pomogła także reanimacja w szpitalu.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto