W maju prezydent Krzysztof Jażdżyk podpisał z zarządem województwa umowę na dofinansowanie remontu budynku CKiS. Miasto zyskało ponad 4,6 mln zł na inwestycję, której koszt oszacowano na 8 mln zł. Gdy jednak rozstrzygano przetarg na wykonanie remontu okazało się, że 8 mln nie wystarczy i trzeba będzie dołożyć 2 mln zł. Konieczny był jednak kolejny przetarg, który też przyniósł niespodziankę - konsorcjum firm, które złożyło najtańszą ofertę, zażądało ponad 12 mln zł.
W zakres inwestycji wchodzi między innymi przebudowa sali kameralnej. Zostanie ona powiększon tak, aby mogła pomieścić około 310 osób. Uda się to osiągnąć po nadbudowaniu płaskiego dachu, pokrywającego wejście główne. Mają być również wymienione instalacje wewnętrzne w budynku - wodno-kanalizacyjna, wentylacyjna, powstanie system klimatyzacji budynku, być może trzeba będzie wymienić również instalację elektryczną. Ważne jest też odwodnienie budynku, po wykonaniu którego można będzie zabrać się za remont dawnych piwnic browaru Strakacza, w których niegdyś działał klub Piwnica u Artystów, a później Art de Grand.
Remont na pewno wpłynie na działalność nie tylko Centrum Kultury i Sztuki, ale i Biura Wystaw Artystycznych i filii Miejskiej Biblioteki Publicznej.
- Jesteśmy przygotowani na przeniesienie warsztatów i innych zajęć, odbywających się w budynku, bo musi on funkcjonować podczas remontu - tłumaczy dyrektor CKiS Ryszard Krasnodębski. - O szczegółach jednak będzie można rozmawiać, gdy wykonawca przygotuje harmonogram prac. Myślę jednak, że nie będzie źle.
Barbara Walusiak - dyrektor BWA - nie spodziewa się większych problemów z funkcjonowaniem samego biura, ponieważ zawsze można dostać się do niego innym wejściem, jeśli główne będzie niedostępne.
- Martwię się jednak o możliwość organizowania wystaw podczas remontu - mówi. - Przecież to jest istota naszej działalności.
Remont może zakłócić również działalność filii Miejskiej Biblioteki Publicznej, ulokowanej w budynku CKiS przeznaczonym do remontu.
- Nie chcielibyśmy, aby działalność naszej filii została zakłócona w jakikolwiek sposób, bo wówczas nie byłoby żadnej biblioteki w ścisłym centrum miasta w sytuacji gdy likwidowana jest filia biblioteczna w dawnym budynku CKU - mówi Izabela Strączyńska, dyrektor MBP. - Mam taki pomysł, aby na czas remontu przenieść bibliotekę do innej sali w budynku.
Czas pokaże, jak każda z tych trzech placówek poradzi sobie z remontem.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?