– Odkąd pamiętam to przejście było – mówi jedna z lokatorek. – Domyślamy się, komu to przeszkadzało – mieszkańcom wspólnoty, którzy ciągle coś wymyślają. Jak poszliśmy do ZGM, to powiedzieli nam, że musimy się przyzwyczaić do nowego.
Sprawa stanęła na ostatnim zebraniu wspólnoty, która przedstawiła swoje racje: przejściowa klatka od lat była idealnym miejscem dla spotkań okolicznych meneli.
– Hałasowali, brudzili, dochodziło do bijatyk, a rano trzeba było po nich butelki zbierać – mówi jeden z członków wspólnoty. – Nawet policja miała problem, bo jak podjeżdżała, to panowie uciekali drugim wyjściem. A my chcemy tam zrobić porządek, ściany odmalować i wreszcie w spokoju iść do swoich mieszkań.
Ostatecznie wspólnota podjęła uchwałę o zamknięciu na stałe wejścia do klatki. – To najlepsze rozwiązanie, to wejście zostanie całkowicie zamurowane – mówi Tadeusz Rudzik, prezes ZGM. – Była to zresztą ostatnia tzw. przejściowa klatka w naszych zasobach.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?