Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Unijna dotacja do zwrotu

Agnieszka Kubik
Z unijnych pieniędzy ocieplono m. in. budynek Szkoły Podstawowej nr 2
Z unijnych pieniędzy ocieplono m. in. budynek Szkoły Podstawowej nr 2 Sławomir Burzyński
Miasto otrzymało ponad 1 mln 800 tys. zł dotacji z Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi na ocieplenie czterech szkół. Kontrola wykazała nieprawidłowości.

Skierniewicki Urząd Miasta musiał zwrócić prawie 344 tys. zł z prawie dwumilionowej dotacji, jaką Urząd Marszałkowski w Łodzi przekazał na projekt dotyczący termomodernizacji budynków szkolnych. Docieplone zostały budynki Zespołu Sportowych Szkół Ogólnokształcących, SP nr 2, ZSZ nr 2 oraz Gimnazjum nr 1. Powód zwrotu tak wysokiej kwoty? Naruszenie ustawy Prawo zamówień publicznych.

Łącznie na docieplenie czterech szkół miasto pozyskało ponad 1 mln 800 tys. zł.
- Budynki , w których mieściły się szkoły, były stare i mocno wyeksploatowane - mówi Anna Wolińska, rzecznik ratusza. - Brak właściwej izolacji termicznej sprawiał, że klasy były zimne. Były duże straty energii. Na przykład w SP nr 2 straty sięgały nawet poziomu 43 proc. produkowanej energii. Taki stan wiązał się ze zwiększonymi wydatkami na ogrzewanie szkół.

Szkoły zostały zatem docieplone, ale kontrola wydziału ds. kontroli projektów departamentu ds. regionalnego programu operacyjnego Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi wykazała, że ratusz naruszył przepisy.
- Beneficjent naruszył art. 29 ust. 3 ustawy Prawo zamówień publicznych poprzez opisanie przedmiotu zamówienia z podaniem nazw produktów, producentów i systemów, które miały zostać użyte w celu wykonania przedmiotu zamówienia - mówi Jacek Grabarski z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi.

Ratusz musiał więc zwrócić kwotę ponad 229 tys. zł oraz odsetki w wysokości ponad 24 tys. zł. Ale to nie wszystko. Urząd Marszałkowski uznał także, że "beneficjent w postępowaniach dotyczących opracowania dokumentacji projektowej dla termomodernizacji dokonał niedozwolonego podziału przedmiotu zamówienia w celu uniknięcia stosowania ustawy Prawo zamówień publicznych". - W związku z tym naruszeniem wydatki związane z opracowaniem dokumentacji projektowej uznano za niekwalifikowane - dodaje Jacek Grabarski. - Miasto zwróciło zatem kwotę 81.259,32 zł należności głównej oraz odsetki w wysokości 8.689 zł.

Razem ratusz musiał zwrócić prawie 344 tys. zł. Czy od tej decyzji się odwoływał? Na to pytanie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
- Krzywdzący dla nas jest fakt, że miasto pozyskuje miliony unijnych pieniędzy, przechodząc pozytywnie bardzo skomplikowane procedury aplikacyjne, a następnie niewielkie niedopatrzenie skutkuje zwrotem części dotacji - mówi Anna Wolińska. - Trudno oprzeć się wrażeniu, że system, zamiast ułatwiać aplikację o unijne dofinansowanie, po prostu je utrudnia.

Anna Wolińska podkreśla, że na kilkanaście złożonych projektów i pozyskanych wielomilionowych dotacji, była to jedyna sytuacja, gdy urząd miasta musiał zwrócić część dotacji.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto