Specjalna linia autobusowa na Mokrą nie interesuje mieszkańców Skierniewic

Od 1 września na przystanku kolejowym w Mokrej zatrzymują się pociągi dalekobieżne Intercity, które omijają dworzec w Skierniewicach. Zabiegały o to władze samorządowe, bo ze względu na wzmożenie robót przy przebudowie trasy kolejowej ze Skierniewic do Warszawy, od września z rozkładu jazdy wypadły kolejne pociągi. Przystanek na Mokrej daje możliwość alternatywnego dojazdu do Warszawy (przez Łowicz i Sochaczew) oraz do Łodzi.

MZK uruchomiły linię specjalną na Mokrą. Na początek przewoźnik zamierzał oddelegować na tę linię jeden duży autobus. Zdecydował jednak, że puści mały autobusik. I słusznie, bo jak wynika z obserwacji po pierwszym tygodniu działalności, skierniewiczanom linia specjalna okazała się mało potrzebna.
- W początkowym okresie autobusy jeździły puste, teraz z każdego kursu korzysta jedna-dwie osoby, czasem cztery czy siedem. Najwięcej jechało dziesięć osób - mówi Karol Dratkiewicz, prezes MZK.

Według informacji uzyskanych u prezesa, takie wożenie powietrza autobusami MZK kosztuje dziennie około 800 złotych. Linia specjalna działa od poniedziałku do piątku, czyli tygodniowe koszty wynoszą 4.000 zł. Tymczasem kolej domaga się, by MZK uruchomiło kursy również w soboty i niedziele... - Nie wiem po co, jeśli te kursy są specjalnie dla osób pracujących w Łodzi i Warszawie - zastanawia się prezes Dratkiewicz.
Prawdopodobnie jedną z przyczyn małego zainteresowania przejazdem MZK do Mokrej jest fakt, że pierwszy pociąg pospieszny zatrzymuje się tam o godz. 8.23 rano. Dla dojeżdżających rano do pracy takie połączenie jest mało atrakcyjne.

W ratuszu przyznają, że brano pod uwagę niewielkie zainteresowanie przystankiem w Mokrej. Podważają jednak opinię o nieatrakcyjnych godzinach odjazdów z Mokrej.
- Przecież mnóstwo osób jeździ do pracy nie tylko na rano, ale też i na zmiany - twierdzi Anna Wolińska, rzecznik urzędu miasta. - Zarówno nam, jak i kolei zależy na tym, żeby ten przystanek cieszył się jak największym powodzeniem. Wybór pociągów, jakie będą się tam zatrzymywały, leżał po stronie Intercity. Trzeba jeszcze zauważyć, że kolej zapowiada zwiększenie natężenia robót przy przebudowie magistrali i w tej sytuacji ze stacji Skierniewice będzie odjeżdżało jeszcze mniej pociągów - przypomina.

Jeżeli zainteresowanie skierniewiczan dojazdem do przystanku w Mokrej pozostanie na takim poziomie jak obecnie, miasto rozważy rezygnację z darmowych połączeń MZK. - Przez najbliższy miesiąc będziemy obserwować, a potem zobaczymy - mówi rzecznik.