Witold Klimkowski odmówił przyjęcia mandatu za parkowanie swojego samochodu na parkingu przed supermarketem Lidl. Był jedną z kilkudziesięciu osób, na które personel sklepu doniósł policji. Wszyscy dojeżdżają koleją do pracy w Warszawie i jesienią ubiegłego roku wykorzystywali parking Lidla jako miejsce postoju dla swoich aut podczas pobytu w stolicy.
- Otrzymałem mandat w wysokości 100 złotych za każdy dzień udokumentowanego parkowania, co w sumie dało 300 złotych - mówi Witold Klimkowski. - Nie przyjąłem mandatu, bo uznałem, że nie jestem winien zarzucanego mi wykroczenia.
Innego zdania byli policjanci, którzy skierowali sprawę do Sądu Rejonowego.
Pierwsza rozprawa odbyła się w marcu, ostatnia 20 kwietnia. Tego dnia sąd uznał, że oskarżony jest niewinny i powołał się na rozporządzenie ministrów infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji z dnia 31 lipca 2002r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych.
- Oskarżony nie mógł ponieść odpowiedzialności z tytułu niedostosowania się do znaku B-39, dotyczącego strefy ograniczonego postoju, ponieważ odnosi się on do drogi, ale z wykluczeniem miejsc przeznaczonych do parkowania - tłumaczy Agnieszka Pawłowska, sędzia Sądu Rejonowego w Skierniewicach. - Jeżeli nawet właściciel parkingu ustanowił regulamin parkowania przed sklepem i ustawił znak, do czego ma prawo, to obydwa uregulowania powinny być jednoznaczne, aby nie wzbudzać żadnych wątpliwości.
Komenda Miejska Policji w Skierniewicach może odwołać się od orzeczenia sądu.
- Przeanalizujemy uzasadnienie wyroku i jeśli uznamy, że sąd popełnił błąd, wniesiemy apelację - mówi Artur Bisingier, rzecznik skierniewickiej policji. - Wszystko wskazuje na to, że w tym przypadku tak właśnie zrobimy.
W zasadzie policja nie ma wyjścia - wyrok uniewinniający jedną osobę stawia ją bowiem w kłopotliwym położeniu wobec osób już ukaranych mandatami za identyczne "wykroczenie". Osoby te nie mają już jednak żadnych możliwości odwołania.
- Przyjęcie mandatu zamyka sprawę - tłumaczy Artur Bisingier. - Można jeszcze zmienić zdanie w terminie siedmiu dni, ale nie dotyczy to już tej sprawy, bo termin minął.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?