Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedszkole w Skierniewicach za złotówkę

Agnieszka Kubik
Przedszkole w Skierniewicach za złotówkę? Tak będzie od września
Przedszkole w Skierniewicach za złotówkę? Tak będzie od września fot. Agnieszka Kubik
Przedszkole w Skierniewicach za złotówkę? Od września rodzice dzieci uczęszczających do przedszkoli publicznych będą płacić tylko złotówkę za każdą dodatkową godzinę (powyżej pięciu godzin bezpłatnych). Do tej pory skierniewickie placówki publiczne pobierały za owe dodatkowe godziny 2,90 zł. Zmiana ma związek z nowelizacją ustawy o oświacie.

Samorządy nie są z faktu nowelizacji zadowolone. Nawet mimo dotacji, które otrzymają z budżetu państwa, bo już wiadomo, że będą to kwoty dalece niewystarczające. W tym roku ma być to kwota około 103 złotych miesięcznie na jednego przedszkolaka.

- Wydział edukacji analizuje nowy stan prawny, ale czekamy na akty wykonawcze do ustawy, które nie zostały jeszcze opublikowane - mówi Anna Wolińska, rzecznik ratusza. - Na tę chwilę nie potrafimy więc powiedzieć, ile miasto będzie musiało dołożyć do funkcjonowania przedszkoli.

Do tej pory utrzymanie placówek kosztowało budżet Skierniewic około 13 mln zł rocznie. Państwowa dotacja pokryje ułamek procenta tej sumy. Jeśli rodzice nie będą już płacić, miasto będzie zmuszone dołożyć do edukacji kolejne duże pieniądze.

Problem mają i przedszkola prywatne.

Nawet jeśli do tej pory ich czesne było porównywalne do opłat w przedszkolach publicznych, teraz, gdy będą musieli konkurować z jeszcze niższymi opłatami w miejskich, mogą stracić małych klientów. Mało tego - od września dotacja na jedno dziecko w przedszkolach prywatnych będzie o wiele mniejsza niż obecnie.

- Wpływy będą na pewno niższe, a z moich kalkulacji wynika, że dotacja pokryje wyłącznie koszt wynagrodzenia pracowników - mówi Bożena Łukasik, właścicielka jednego z prywatnych przedszkoli w Skierniewicach. - Z pewnością nie jest to dla nas dobra informacja, bo nie liczę na to, że rodzic za pobyt dziecka w niepublicznym przedszkolu zapłaci jeszcze więcej. Zgodnie z nowelizacją placówki prywatne będą mogły pracować na podobnych zasadach jak publiczne, ale dopiero od 2015 roku.

Najbardziej zadowoleni z takiego obrotu sprawy są sami rodzice.

- Mnie jest wszystko jedno, skąd miasto czy państwo weźmie pieniądze na dotacje - mówi pani Anna, mama czteroletniej Justyny. - Pracuję zawodowo, nie mam cioć i babć, które mogły odebrać moją córeczkę o godzinie 13. Po Justysię przychodzę o godzinie 17, więc miesiąc jej pobytu w przedszkolu kosztuje mnie ponad 300 złotych, oczywiście bez zajęć dodatkowych, typu angielski. Dlatego każde odciążenie mnie w tej kwestii uważam za bardzo cenną inicjatywę, tym bardziej, że dużo się mówi o polityce prorodzinnej. Mam troje dzieci i mimo faktu, że oboje z mężem pracujemy, ledwie wiążemy koniec z końcem.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto