Prace przy budowie wodociągu w Jeruzalu stanęły w miejscu

Na przeszkodzie stanęli właściciele dwóch nieruchomości, którzy nie wyrazili zgody na położenie rur wodociągowych pod ich gruntem.
- W jednym przypadku mieliśmy zgodę właściciela działki na piśmie, ale zanim doszło do budowy, nieruchomość objęli spadkobiercy i to oni nie zgodzili się na wejście z wodociągiem w ich teren - tłumaczy Andrzej Luboiński, wójt gminy Kowiesy.

W drugim przypadku brak zgody wynikał z sąsiedzkiej waśni. Jedna z mieszkanek uparła się, że woda do znienawidzonych przez nią sąsiadów nie będzie szła przez jej grunty. Nie pomogły negocjacje, na nic też zdały się naciski innych mieszkańców miejscowości.

- Jesteśmy w trakcie przygotowywania dokumentacji zamiennej, ponieważ musimy obejść te posesje - mówi wójt. - Wielkich kosztów gmina z tego tytułu nie poniesie, ale mieszkańcy, którzy nie mają wody w domach, będą musieli trochę dłużej poczekać. Prace przy budowie kolejnego odcinka wodociągu o długości 18,5 km na terenie miejscowości Chełmce, Jeruzal i Wólka Jeruzalska rozpoczęły się w lipcu. Wartość robót ukształtowała się po przetargu na poziomie ponad 1,6 mln zł.

W trzech czwartych koszty inwestycji pokryje Program Rozwoju Obszarów Wiejskich. Kolejne 15 proc. pokryje Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi, ponieważ przedsięwzięcie realizowane jest na obszarze Bolimowskiego Parku Krajobrazowego. Budżet gminy zatem będzie obciążony tą inwestycją zaledwie w 10 procentach.