- Spółki przedstawiły projekty, na które potrzeba sześć milionów złotych, a więc ogólnie dotacja marszałka pokryje połowę kosztów - mówi Joanna Blewąska z Urzędu Marszałkowskiego. - O wysokości dotacji decydowała jakość projektu oraz zasoby własne spółki.
W powiecie skierniewickim spółki przeznaczą marszałkowską dotację przede wszystkim na konserwację istniejących sieci melioracyjnych. Najwięcej pieniędzy marszałek przydzielił spółce z Makowa. Nie licząc własnych zasobów, będzie ona mogła wydać ponad 78 tys. zł.
- Jest u nas duża ściągalność opłat od rolników, więc i dotacja nie jest mała - komentuje wójt Jerzy Stankiewicz. - Gmina jest zmeliorowana, więc pieniądze te pójdą na utrzymanie istniejących urządzeń melioracyjnych. Rok był trudny, obfity w opady, więc i awarii jest wiele.
Spółka wodna w Nowym Kawęczynie wystąpiła o 24 tysiące zł, a dostała ponad 14.
- Przez to zakres konserwacji będzie okrojony, bo zasoby spółki nie wystarczą, aby odnowić wszystkie rowy i naprawić podziemne urządzenia melioracyjne - martwi się wójt Włodzimierz Ciok.
Nowych urządzeń melioracyjnych nie będzie budować także gmina Godzianów.
- Gmina została zmeliorowana już w latach 70., więc te 25 tysięcy wydamy na konserwację rowów - informuje Wiesława Murgrabia z urzędu gminy.
Gmina Skierniewice dostała 63 tys. zł, Lipce Reymontowskie - 2.315 zł, Głuchów - 31.307 zł, a Bolimów prawie tyle co Skierniewice.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?