Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pandemia i alkohol w Skierniewicach? W 2020 roku wydaliśmy 6 mln zł więcej na trunki

Roman Bednarek
Roman Bednarek
W 2020 roku skierniewiczanie częściej sięgali po mocne trunki
W 2020 roku skierniewiczanie częściej sięgali po mocne trunki Archiwum
Okazuje się, że pandemia i alkohol w Skierniewicach idą w parze. W 2020 roku skierniewiczanie wydali na alkohol ponad 62,3 mln zł, a więc o prawie 6 mln zł więcej niż w roku 2019. Można zatem powiedzieć, że wypiliśmy o ponad 10 proc. więcej napojów wyskokowych. Zdaniem psychologa, taki wzrost spożycia alkoholu może mieć związek z pandemią.

Pandemia i alkohol w Skierniewicach

Z informacji uzyskanej z urzędu miasta wynika, że w 2020 roku na terenie miasta sprzedano alkohol o wartości 62.311.032,50 zł. Rok wcześniej liczba ta wyniosła 56.467.973,30 zł. W roku ubiegłym zatem wydaliśmy na alkohol o 5,8 mln zł więcej, czyli nastąpił wzrost o 10,3 proc. w porównaniu do roku 2019. Czy mamy w tym przypadku efekt pandemii? O opinię zapytaliśmy specjalistę w dziedzinie psychologii.

– Nie ma badań, które potwierdzałyby bezpośredni związek między pandemią a spożyciem alkoholu, ale są badania potwierdzające, że pandemia wzmaga frustrację, stres i lęk, a więc stany emocjonalne zachęcające do sięgnięcia po alkohol – tłumaczy psycholog i terapeuta Wojciech Kopytek ze Skierniewic. – Pamiętajmy, że pandemia uwięziła nas w domach, zmusiła do pracy zdalnej, ograniczyła ruch i kontakty z ludźmi, a więc stworzyła dla nas zupełnie nową sytuację, do której nie jesteśmy przyzwyczajeni. Poza tym wielu ludzi potraciło firmy, czasem majątek, niemało też straciło dochody, a przynajmniej ich część, co z kolei wywołuje frustrację, stres i lęk przed przyszłością. Te trudne sytuacje alkohol po prostu pomaga przetrwać. Tak więc pandemia, która zmieniła sposób naszego życia, mogła mieć wpływ na większe spożycie alkoholu.

Pandemia i alkohol. Wybieramy mocniejsze trunki

Na pewno natomiast pandemia spowodowała, że w 2020 roku mniej niż w 2019 wydawaliśmy na alkohol w lokalach gastronomicznych – były przecież przez pewien okres zamknięte. O ile w 2019 kupiliśmy w restauracjach i barach napoje wyskokowe za ponad 2,2 mln zł, to w roku 2020 wydaliśmy w tych miejscach nieco ponad 1,6 mln zł, a więc o 600 tys. zł mniej.

Zmieniła się również nieco struktura spożywanego alkoholu – zaczęliśmy preferować mocniejsze trunki. W 2019 udział alkoholi o mocy do 4,5 proc oraz piwa w ogólnej wartości zakupionych trunków wyniósł 40,4 proc, podczas gdy w roku 2020 tylko 38,5 proc. Udział alkoholi o mocy 4,5-18 proc nie zmienił się, zaś udział alkoholi o mocy powyżej 18 proc. wzrósł z 48,5 proc. do 50,4 proc w roku 2020.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto