- Nie było żadnej kolejki, więc poprosiłem, by chociaż sprawdził, czy ten opiłek nadal jest, bo czasem, gdy oko się "zaciera", odczucie jest podobne - mówi rozżalony pan Włodzimierz. - Lekarz stwierdził, że owszem, jest, ale go nie wyjmie, bo Narodowy Fundusz Zdrowia mu za to nie zapłaci.
Pan Włodzimierz nie jest tego w stanie zrozumieć. Stwierdził, że skłonny był nawet wyjąć parę złotych z własnej kieszeni i zapłacić, byleby pozbyć się problemu i wrócić jak najszybciej do pracy. - Nie rozumiem naszej służby zdrowia i tyle - kwituje skierniewiczanin.
Służba zdrowia ma jednak swoje tłumaczenia.
- Rozmawiałem z ordynatorem oddziału okulistycznego - mówi Dariusz Diks, p.o. dyrektor skierniewickiego szpitala. - Pamięta tę sytuację. Poradnia w szpitalu pracuje w poniedziałki, środy i piątki, a w dniu, w którym pojawił się pacjent, nie pracowała. Ponadto pacjent zgłosił się bez skierowania. Usunięcie drobnego ciała obcego z oka jest procedurą ambulatoryjną i z tego powodu nie jest rozliczana, jeżeli będzie załatwiona w oddziale szpitalnym. Pacjent miał przekazaną informację o poradniach okulistycznych, pracujących na terenie Skierniewic, gdzie można dokonać tego typu zabiegu - dodaje.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?