Po ostatnich nawałnicach władze miasta zajęły się odwodnieniem Halinowa. Czy to uspokoiło mieszkańców tej części Skierniewic? - Uwierzę, że coś dobrego z tego wyniknie, jak zobaczę, że rzeczywiście coś dzieje się w naszej sprawie - mówi mieszkaniec ulicy Napoleońskiej. - Tym bardziej, że prezydent obiecuje rozwiązanie problemu od stycznia, a do tej pory nic nie zrobiono - dodaje drugi.
Co zatem planuje miasto?
- Do końca tego tygodnia zostaną wykonane pomiary geodezyjne i próbne odwierty w miejscu, gdzie planujemy zbudować zbiornik retencyjny. Będzie do niego odprowadzany nadmiar wody - zapowiada wiceprezydent Piotr Łyżeń. - Chcemy sprawdzić, czy między innymi poziom wód gruntowych na działce miejskiej, położonej w pobliżu ulicy Napoleońskiej, pozwoli na zrealizowanie tego planu.
Jednocześnie do sporządzenia koncepcji budowy przepompowni, przetaczającej wodę do rzeki Pisi, zobowiązany został Zakład Wodociągów i Kanalizacji Wod-Kan. Jak się dowiedzieliśmy, takie zlecenie spółka otrzymała już na początku maja, ale przez okres trzech miesięcy go nie wykonała. Teraz prezes Marek Pastusiak zobowiązał się, że wykona je w ciągu dwóch tygodni, licząc od 15 sierpnia.
- Jest możliwe takie rozwiązanie, ale nie mogę zagwarantować, że przepompownia powstanie jeszcze w tym roku, chociaż teoretycznie można ją postawić w ciągu miesiąca - mówi prezes Pastusiak. - To jednak zależy od kosztów i czasu trwania procedur formalnych.
Jak widać, władze przynajmniej próbują rozwiązać problem Halinowa. Co z resztą miasta? Konkretnych rozwiązań domagają się też np. lokatorzy Skierniewickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, którzy ucierpieli podczas ulewy w ostatni weekend.
- I znowu nam zalało piwnice - irytuje się mieszkanka bloku przy ul. Leśmiana 3. - Po każdym większym deszczu strażacy mają co robić, bo studzienki kanalizacyjne nie zbierają wody. Trzeba coś z tym zrobić, przecież płacimy pieniądze na fundusz remontowy.
Wodę z piwnic bloku przy ulicy Leśmiana wypompowywali strażacy z OSP w Mokrej Prawej. - Woda lała się do środka przez pęknięcie w ścianie budynku, powstałe obok rur ciepłowniczych - mówi dowodzący akcją Marcin Szymczak. - Cały blok był zalany, w piwnicach stało około 60 cm wody.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?