Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak wyeliminować rywala

Aneta Grinberg
Dwie osobowości rawskiej sceny politycznej przyznają otwarcie - toczy się przedwyborcza gra. Czy burmistrz dogadał się z PiS, by nie mieć rywala, a starosta chce wziąć ratusz

Przedwyborcze rozgrywki nabierają tempa. Komitety się zarejestrowały, a ich liderzy - przynajmniej na razie - nie garną się do rozmów na temat kandydatów na fotel burmistrza Rawy. Nie chcą zdradzać swoich planów, aby rywale nie przygotowali czegoś lepszego. Jednak w kuluarach trwa gorączka przedwyborczych ustawianek.


Dotychczas pozycja Eugeniusza Góraja, burmistrza Rawy i na razie jedynego kandydata na to stanowisko, wydawała się niezagrożona. Równowagę mogły zachwiać preferencje wyborcze rawian wykazane podczas ostatnich wyborów prezydenckich. Kandydat PiS wygrał w cuglach zarówno w mieście, jak i powiecie uzyskując wysokie poparcie.

Był to ważny sygnał dla lokalnych działaczy PiS, że wystawiając dobrego kandydata, mieliby spore szanse, aby pomieszać szyki Górajowi. 
O dobrym kandydacie na razie jednak nie słychać. Czyżby burmistrz przechytrzył rawski PiS swoją propozycją?

Wieść gminna niesie, że Eugeniusz Góraj zaproponował liderowi PiS w Rawie, będącemu równocześnie zarządcą komisarycznym w państwowym przedsiębiorstwie, umorzenie długów podatkowych za rezygnację z wystawienia kandydata.
Skarbnik miasta potwierdza, że zadłużenie firmy Rafan wobec miasta jest spore.


- Są to zaległości w podatku od nieruchomości z kilku lat - mówi Jolanta Witczak.
Sami zainteresowani zaprzeczają pogłoskom, że mieliby w ten sposób dobić targu.


- Rafanowi żadnego podatku od nieruchomości nie umorzyłem, jedynie wcześniej rozłożyłem na raty spłatę zaległości - mówi Eugeniusz Góraj, burmistrz. - Naprawdę nie czuję, bym musiał robić takie rzeczy, by pozbywać się kontrkandydatów. Z tego co wiem, to ich i tak brakuje - dodaje z pewnością w głosie.
Podobnie wypowiada się druga strona.


- O niczym takim nie wiem - twierdzi Ireneusz Staworzyński, szef lokalnego PiS i zarządca Rafanu. - Przyznaję, że ostatnio rozmawialiśmy z burmistrzem, bo zwróciłem się do miasta o podział działek przedsiębiorstwa.


Staworzyński potwierdza jednocześnie, że ani Paweł Kwaśniak, ani Dariusz Misztal nie wystartują w wyborach.
- Osoby te zrezygnowały same z kandydowania - mówi Staworzyński. W takim razie kogo wystawi PiS?

- Wiem, że powinniśmy kogoś wystawić, ale na chwilę obecną nie mamy takiego kandydata - mówi Staworzyński. - Szukamy.


Eugeniusz Góraj, niczym za dawnych lat, próbuje pociągać za wiele sznurków jednocześnie. Nie tylko czuje się wygranym w tegorocznych wyborach samorządowych, ale otwarcie zapowiedział też, że jego komitet wystawi kandydatów do rady powiatu.

To musiało wywołać, i wywołało, silne emocje szefa powiatu. 
Po udawanej, kilkuletniej przyjaźni burmistrza Góraja i starosty Józefa Matysiaka nie ma już śladu. W odwecie za zapowiedź burmistrza, starosta szykuje kandydata na szefa Rawy Mazowieckiej. 


Z ramienia PSL, partii do której należy obecny starosta Józef Matysiak, miał wystartować wicestarosta Marian Krzyczkowski. Ale... - Nie będę kandydował. Propozycja przyszła zbyt późno - mówi Marian Krzyczkowski, wicestarosta. - Do wyborów trzeba się przygotować. Miesiąc to za mało.
Starosta nie daje za wygraną i przygotowuje listy na kandydatów do rady miasta. 


W samej Rawie zarejestrowały się cztery komitety wyborcze. KWW "Gospodarność Skuteczność", z którego będzie oficjalnie kandydował obecny burmistrz miasta Eugeniusz Góraj.

Od ruchów w tym komitecie KWW "Rawska inicjatywa samorządowa" uzależnia wystawienie swojego kandydata. - Jeśli Góraj wystartuje, to my pasujemy. Nie będziemy się z tzw. koniem kopać - otwarcie mówi Wojciech Kubicki, przedstawiciel rawskiej inicjatywy.


Tajemniczo o swoim udziale w wyborach wypowiada się lider KWW "Solidarni Ziemi Rawskiej". 
- Nie potwierdzam i nie zaprzeczam - mówi Michał Sowik.


W Rawie jest też KWW "Samorządni", tyle że grupa działająca wokół Marka Dobka bardziej ma chrapkę na miejsca w radzie powiatu niż na urząd miasta.
Rawska

PO jeszcze nie podjęła decyzji, kogo wystawi.
 Decyzje zapadną pod koniec tego tygodnia - mówi Krzysztof Śledziński.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto