Tego, zdaniem pracowników powiatu, najchętniej oczekiwałby miejscowy konserwator zabytków. Chodzi o to, aby z zabytkowej budowli ocalić jak najwięcej oryginalnych elementów.
Ale na to żaden inwestor nie może sobie pozwolić. Szybciej zmierzy się z gigantycznymi kosztami wymiany okien. Tak, jak zrobi to skierniewicki powiat. Według wstępnych wyliczeń, na okna dla starostwa potrzeba ponad 3 mln złotych. Sam projekt na wymianę okien miałby kosztować około 300 tys. zł.
Co na to konserwator zabytków? Przekonuje, że trzeba chronić zabytkowe budynki, a taka "zabawa" z oknami to jeden z elementów tej ochrony.
- Co by nam zostało z tego zabytku, gdyby założyć w nim plastikowe okna? - pyta Katarzyna Starecka ze skierniewickiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi.
Katarzyna Starecka dodaje, że starostwo może składać wnioski o dofinansowanie do wymiany okien do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Łodzi.
Z problemem wymiany okien zmierzyła się już szkoła podstawowa nr 1 w Skierniewicach. Z inwestycją męczyła się cztery lata. W te wakacje będzie kończyła prace.
Budynek, w którym mieści się skierniewicka jedynka, jest zabytkowy. Konserwator zabytków pozwolił więc na wymianę okien, ale pod warunkiem, że będą to okna drewniane. A te są dwa razy droższe od plastikowych. - Jedno półokrągłe okno kosztowało 1,8 tysiąca złotych. Plastikowe kupiłbym za 700-800 złotych - informuje Remigiusz Chodubski, dyrektor SPnr 1. - Musiałem też zatrudnić osobę z uprawnieniami do renowacji zabytków.
W zabytkowym budynku dzisiejszej SP 1 mieściła się wcześniej inna szkoła i instytucje. W 1983 roku trafili tu pierwsi uczniowie jedynki. Przygotowania do wymiany okien trwały 1,5 roku, zaś cztery lata ciągnęły się same prace przy stolarce okiennej.
- Rocznie z miejskiego budżetu dostawałem 15-20 tysięcy złotych na ten cel - dodaje dyrektor Chodubski. - Ostatnie okna wymienię w te wakacje. W sumie kosztować to będzie około 80 tysięcy złotych.
Wkrótce duże wydatki czeka też starostwo. - Okna są naszym największym problemem - mówi Marcin Szymański, sekretarz powiatu. - Potrzeba nam ponad 3 mln złotych.
Na razie nie wiadomo, kiedy w budynku byłego sejmiku rozpocznie się wymiana okien. W tym gmachu niemal całe ściany składają się z okien.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?