Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dominujący element placu Dworcowego

Sławomir Burzyński
Zgodnie z najnowszą uchwałą, wysokość spółdzielczego budynku nie może przekraczać 14,6 m
Zgodnie z najnowszą uchwałą, wysokość spółdzielczego budynku nie może przekraczać 14,6 m Sławomir Burzyński
Spółdzielnia Bielany Bis może podnieść o jedną kondygnację budynek mieszkalny, budowany przy ulicy Dworcowej.

Skierniewiccy radni ponownie zgodzili się na zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie ulicy Dworcowej na korzyść spółdzielni Bielany Bis.

Chodzi o obszar położony w rejonie dworca kolejowego, gdzie przy ul. Dworcowej spółdzielnia buduje sześcioklatkowy budynek mieszkalny wielorodzinny z usługami. Początkowo miał to być obiekt trzykondygnacyjny: parter, piętro i poddasze z mieszkaniami, z 19 lokalami handlowymi oraz 63 mieszkaniami. Jak wynika z informacji zawartych na stronie internetowej spółdzielni, prawie wszystkie lokale zostały sprzedane na pniu i w ub. roku Bielany Bis zwróciły się do radnych o zaakceptowanie zmiany planu zagospodarowania, co umożliwiłoby jej dobudowanie kolejnej kondygnacji.

Radni na to przystali. Zmianie planu przeciwstawił się jednak Marian Rożej, wojewódzki konserwator zabytków argumentując, że po dobudowaniu czwartej kondygnacji obiekt przewyższy sąsiadujący z nim zabytkowy dworzec kolejowy. Sprawa trafiła - odwołanie wystosowały również władze miasta - do departamentu ochrony zabytków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, który uchylił decyzję konserwatora. Na ostatniej sesji radni większością głosów zmienili plan na korzyść spółdzielni Bielany Bis.

Części radnych taka ekspansja spółdzielców się nie podoba.
- Rada miasta oraz prezydent powinni się opierać się na opinii fachowców. Po to jest, składająca się z fachowców, komisja architektury i urbanistyki przy prezydencie - mówi radny Krzysztof Jażdżyk. - I właśnie ta komisja kategorycznie i jednoznacznie wypowiedziała się przeciwko tej zmianie. A my, mając to na uwadze, też byliśmy przeciwko. I dodaje: - Bardzo dziwne jest to, że prezydent pisał do ministra nie w sprawie jakiegoś obiektu komunalnego, tylko w sprawie prywatnej inwestycji.

Inaczej widzi sprawę Mariusz Dziuda, przewodniczący rady.
- Jestem inżynierem, potrafię czytać plany i widzę je przestrzennie. Nie ma możliwości, żeby budynek spółdzielni w jakikolwiek sposób zdominował zabytkowy dworzec. Elementem dominującym na placu jest wiadukt, ale nikt nie chce przecież burzyć wiaduktu - mówi i jak dodaje, jest to wyłącznie spór polityczny.
Sprawą kluczową, co podkreślają też przeciwnicy rozbudowy spółdzielczego budynku, jest wysokość wznoszonego obiektu. Wydaje się oczywiste, że kolejna kondygnacja musi ją powiększyć. Jak przekonuje konserwator zabytków, który najpierw był przeciwko, a teraz już nie jest - niekoniecznie.
- Tak udało im się zmieścić dodatkową kondygnację, że wysokość budynku pozostaje bez zmian. Zmieścili się więc w wysokości 15 metrów, do jakiej dostali zezwolenie. I o to chodzi - kwituje Marian Rożej.

Zgodnie z najnowszą uchwałą, wysokość spółdzielczego budynku nie może przekraczać 14,6 m. Poprzednia uchwała w tej sprawie mówiła jedynie, że "wysokość całkowita budynku nie może przekraczać wysokości korpusu głównego dworca PKP".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto