Astronomiczne ceny działek ROD w Skierniewicach nie odstraszają kupujących. ZDJĘCIA

W Skierniewicach jest kilka wydzielonych miejsc na ogródki działkowe. Zlokalizowane są przy alei Rataja, przy ulicy Strobowskiej, Bielańskiej, Unii Europejskiej, Mszczonowskiej oraz w miejscowości Mokra Prawa. Wydawać by się mogło, że niemal 1 600 ogródków to wystarczająca liczba dla mieszkańców Skierniewic. Tymczasem zainteresowanych posiadaniem własnych kilkuset metrów działki jest więcej niż osób, które chcą je sprzedać. Zajmują one powierzchnię 63 hektarów i podzielone są na place o powierzchni od 300 do 500 metrów kwadratowych. Jednak ofert sprzedaży działek jest jak na lekarstwo, a ich ceny potrafią zaskoczyć.

– Mam działkę przy ulicy Strobowskiej w Skierniewicach. Mój tata ją wydzierżawił i korzysta z niej cała rodzina. Ponieważ wyprowadziłam się pod Warszawę, to na działkę przyjeżdżamy co drugi weekend. Co chwila mamy karteczki z treścią „kupię działkę” i numer telefonu do zainteresowanej osoby – mówi pani Agnieszka.

– Od kilku lat przeglądam z żoną oferty sprzedaży działek. Nawet już mieliśmy wypatrzoną działkę, ale nasza oferta, która wyniosła tyle ile w ogłoszeniu, odpadła. Ktoś zaproponował 5 tysięcy więcej. Zakup działki w Skierniewicach to taka partyzantka – mówi pan Jakub.

Żeby kupić działkę ROD w Skierniewicach trzeba przygotować się finansowo. Ceny zaczynają się od 20-30 tysięcy złoty i dochodzą aż do niemal 90 tysięcy.

Ceny działek, w tym roku, wystrzeliły niczym z procy. Dotychczasowi właściciele tłumaczą wysoką cenę między innymi stanem działki oraz jej wyposażeniem. Na wielu działkach znajdują się domki letniskowe, a nawet całoroczne. Przyłączony jest prąd oraz woda, więc właściciele mogą spędzać na nich czas w komfortowych warunkach.

– Sprzedałem ostatnio działkę po dziadkach. Ponieważ był na niej baraczek, a nie domek to wystawiłem ją za 30 tysięcy złotych. Po dwóch dniach miałem dosyć. Nic innego nie robiłem tylko odbierałem telefony od potencjalnych kupców. Byli tacy, którzy chcieli się targować, ale byli i tacy, którzy proponowali znacznie wyższe kwoty. Byłem w szoku, że to taki chodliwy towar w mieście, gdzie tego typu działek jest bardzo dużo – mówi pan Łukasz.

Warto zaznaczyć, że osoby które chcą nabyć działkę tak naprawdę kupują jedynie możliwość jej użytkowania, a nie grunt. Jeżeli już znajdziemy odpowiednią działkę i dogadamy się ze zbywcą warto pamiętać o zachowaniu wszystkich procedur.

Jeśli znaleźliśmy działkę „na sprzedaż” należy podpisać z działkowcem umowę przeniesienia prawa do działki, przy czym podpisy pod nią muszą być poświadczone notarialnie. Umowa powinna być sporządzona w trzech egzemplarzach – jeden dla zarządu ROD i po jednym dla zbywającego i nabywcy. Samo podpisanie umowy nie świadczy o jej skuteczności. Zbywający działkę musi złożyć do zarządu ROD wniosek o zatwierdzenie umowy załączając jeden jej egzemplarz. Zarząd ROD ma dwa miesiące na zatwierdzenie takiej umowy. Do tego czasu to zbywający prawo do działki (a nie nabywca) jest w dalszym ciągu pełnoprawnym użytkownikiem działki z przysługującymi z tego tytułu prawami jak i ciążącymi obowiązkami.

Zarząd ROD może z ważnych powodów odmówić zatwierdzenia przeniesienia prawa do działki. Odmowa wymaga jednak uzasadnienia na piśmie. A każda ze stron umowy może na drodze sądowej podważyć zasadność takiej decyzji.

Zarząd ROD może także odmówić zatwierdzenia przeniesienia praw do działki, jeżeli jednocześnie wskaże osobę, na rzecz której może nastąpić takie przeniesienie. Osoba wskazana przez zarząd ROD składa pisemne oświadczenie o gotowości zapłaty na rzecz działkowca wynagrodzenia w wysokości wskazanej we wniosku o zatwierdzenie umowy w terminie 2 tygodni od dnia wskazania.