Przez wiele lat naborowi towarzyszyły ogromne kolejki rodziców, którzy czasem ustawiali się tuż po północy, byleby zapisać swoje dziecko do jedynego w mieście żłobka.
– W ubiegłym roku też była kolejka, ale już niewielka – mówi Marzena Krawczyk, dyrektor Żłobka Miejskiego w Skierniewicach. – Wszyscy ci, którzy stali w kolejce, zapisali swoje dziecko. Potem została utworzona lista rezerwowa, z niej do żłobka zapisaliśmy około 20 dzieci. Trzeba pamiętać, że od momentu zapisu do rozpoczęcia roku szkolnego jest pół roku i wiele rzeczy może się wtedy zmienić. Dlatego rotacja wśród pozapisywanych dzieci jest spora.
Obecnie opłata stała wynosi 160 złotych (to 10 procent minimalnego wynagrodzenia w kraju), dzienna stawka żywieniowa to 4,5 zł. Gdy dziecko chodzi do żłobka cały miesiąc, rodzic płaci około 250 złotych. To o wiele mniej niż za opiekunkę.
Dyrektor Krawczyk zastanawia się, jak duże będzie zainteresowanie zapisami do żłobka najmniejszych dzieci z uwagi na wprowadzenie od 17 marca rocznego urlopu macierzyńskiego.
– Do tej pory rodzice najczęściej zapisywali maluchy od 6 miesiąca życia, teraz nie wiem, jak to będzie – mówi. – Część mam na pewno z takiej możliwości skorzysta, więc myślę, że będziemy mieli więcej dzieci starszych.
Obecnie w Żłobku Miejskim przy ul. Wańkowicza oraz w filii przy ul. Pomologicznej jest zatrudnionych 29 osób.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?