Wysoki mandat dla mieszkańców powiatu łowickiego za jazdę rowerem pod wpływem alkoholu

Miniony weekend przyniósł kolejne zatrzymania nietrzeźwych kierowców w powiecie łowickim. Do jednego z nich doszło w centrum Łowicza w sobotę około godziny 1:40. Zareagowali świadkowie, którzy natychmiast zadzwonili na policję:

- Z ich relacji wynikało, że jadąc ulicą Nowy Rynek w Łowiczu zauważyli pojazd marki opel, którego kierujący wjechał w bariery grodzące, a następnie odjechał z miejsca. Mężczyźni nie wahając się pojechali za oplem, a kiedy auto zatrzymało się nieco dalej, zauważyli za kierownicą mężczyznę, którego zachowanie wskazywało, że może znajdować się w stanie nietrzeźwości. Ponadto od kierowcy czuć było silną woń alkoholu. Świadkowie uniemożliwili mu dalszą jazdę i zadzwonili na numer alarmowy – mówi młodszy aspirant Marta Kwintal z Komendy Powiatowej Policji w Łowiczu.

Na miejscu pojawili się policjanci. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 28-letni mieszkaniec powiatu łowickiego ma 1,7 promila alkoholu w organizmie. Nieodpowiedzialny kierowca stracił uprawnienie do kierowani. Teraz grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności.

Również rowerzyści decydują się na jazdę pod wpływem alkoholu. W niedzielę policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców powiatu łowickiego, którzy wybrali się na rowerową przejażdżkę na podwójny gazie:

- W Zielkowicach policjanci interweniowali wobec 46-latka z powiatu łowickiego. Badanie wykazało 2,8 promila alkoholu w organizmie. Tuż po godzinie 13.00 w Jeziorku funkcjonariusze skontrolowali stan trzeźwości 50-latka z powiatu łowickiego. Mężczyzna wsiadł na jednoślad mając 3 promile. Obaj mężczyźni zakończyli jazdę. Zostali ukarani mandatami karnymi w wysokości 2500 złotych – wymienia młodszy aspirant Marta Kwintal.

Jak podkreślają policjanci rowerzysta to niechroniony uczestnik ruchu drogowego, który nie jest w żaden sposób chroniony karoserią a więc w przypadku zderzenia z innym pojazdem jest narażony na utratę zdrowia a nawet życia.