Wojska Obrony Terytorialnej mogą pojawić się w Skierniewicach [ZDJĘCIA]

Przebudowa wojskowego budynku przy ul. Batorego, należącego kiedyś do zespołu koszarowego, była brana pod uwagę w projekcie planu inwestycji Ministerstwa Obrony Narodowej. Miał on być przygotowany na potrzeby Wojsk Obrony Terytorialnej. Aby jednak Skierniewice ponownie mogły stać się miastem garnizonowym, konieczne jest wydanie sporych pieniędzy na remonty.

- Gdy tworzono Wojska Obrony Terytorialnej, rozważano lokalizację batalionu w Skierniewicach lub Kutnie - mówi ppłk Piotr Mitkowski, komendant Wojskowej Komendy Uzupełnień w Skierniewicach. - Gdybyśmy mieli w Skierniewicach budynek, najprawdopodobniej batalion razem z jego dowództwem mieściłby się tutaj.

Ostatecznie jednak siedzibę 92. batalionu lekkiej piechoty zlokalizowano w Kutnie razem ze swoim dowództwem. Podlega on 9. Łódzkiej Brygadzie OT. Do batalionu powołano 168 osób z rejonu Kutna, Łowicza, Rawy Mazowieckiej i Skierniewic. Z samych Skierniewic do tego pododdziału należy ok. 50 osób.

Kiedy nastąpi przydział środków finansowych na realizację inwestycji, trudno w tej chwili powiedzieć. Komendant Mitkowski podkreśla, że po jej zakończeniu można by pomyśleć o zlokalizowaniu w Skierniewicach batalionu lub kompanii Wojsk Ochrony Terytorialnej. Niewykluczone również, że w Skierniewicach mieściłoby się dowództwo batalionu.

- Stale w siedzibie batalionu przebywa jedynie kadra zawodowa, zaś żołnierze Terytorialnej Służby Wojskowej rotacyjnie odbywają weekendowe ćwiczenia - tłumaczy ppłk. Mitkowski. - Gdy mamy do czynienia z sytuacją kryzysową, żołnierze TSW powoływani są w trybie alarmowym do stawienia się w określonym miejscu. Tak było na przykład, gdy w sytuacji zagrożenia ASF żołnierze TSW przeczesywali tereny lasów powiatu łowickiego w poszukiwaniu padłych dzików - dodaje.

Średnia wieku tak zwanych terytorialsów wynosi 35 lat. Tylko 5 proc. wśród nich to osoby bezrobotne. Połowa posiada wykształcenie średnie lub wyższe, zaś 17 proc. składu stanowią kobiety.

- Są przypadki, że w batalionie służą małżeństwa. Jeśli za udział w ćwiczeniach i szkoleniach otrzymują około 600 zł na rękę, to para jednym weekendem może znacząco zwiększyć budżet domowy- podkreśla komendant Mitkowski. - Znakomicie sprawdzają się w służbie kobiety, są bardzo zaangażowane i rzadko rezygnują ze służby, odchodzi z niej niecały procent pań. Z powodów osobistych i zawodowych rezygnuje natomiast co dziesiąty mężczyzna.

Najbliższy nabór do batalionu WOT odbędzie się 6 marca. Warto dodać, służba w WOT może stać się wstępem do zawodowej służby wojskowej - terytorialsi mogą się szkolić zarówno na podoficerów, jak i oficerów.