Na ulicy Żwirowej, przy której mieszka, jest fatalna nawierzchnia, od lat nieremontowana. Poszedł więc ostatnio do ratusza, aby w imieniu mieszkańców prosić o pomoc. Z sekretariatu został odesłany do wydziału komunikacji, który zajmuje się doraźnymi naprawami ulic.
- Przy każdej rozmowie z panem naczelnikiem byłem informowany, że w ciągu dwóch dni ekipa naprawi ulicę. Tymczasem mija już dni 40, a ulica jest nieprzejezdna - mówi Józef Radek.
Mieszkańcy tej peryferyjnej drogi najwyraźniej mają pecha, od lat prosząc o naprawę, bo także w przyszłym roku w budżecie nie ma tego zadania.
- Żwirowa nie została ujęta w planach do położenia asfaltu - przyznaje Sławomir Gmaj, sekretarz miasta.
Czy nie doczekają się też bieżącej naprawy jezdni? Nadzorująca wydział komunikacji wiceprezydent Dorota Rutkowska zapewnia, że jednak doczekają. - Skarga do mnie jeszcze nie dotarła, ale mogę obiecać, że najpóźniej w poniedziałek, 14 grudnia, porozmawiam z naczelnikiem, i jeśli to tylko będzie kwestia wyrównania ulicy, to jak najszybciej zostanie to zrobione - obiecuje Dorota Rutkowska.
Oby nie była to pusta obietnica, bo mieszkańcy ulicy Żwirowej sami zasypują dziury gruzem, a każdy przejazd taką ulicą grozi urwaniem zawieszenia.
- Zbliża się zima, lada moment wszelkie prace drogowe zostaną zawieszone i zostaniemy z dziurami do wiosny - martwi się Józef Radek.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?