Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szkoła nie ma kogo uczyć

Roman Bednarek
Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Skierniewicach znalazł się w poważnych kłopotach, bo nie prowadzi naboru dzieci do klas pierwszych.
 Niewykluczone, że szkoła specjalna umrze śmiercią naturalną.

- Zgłosił się do mnie ojciec chłopca, który ukończył gimnazjum integracyjne i chciałby podjąć naukę zawodu w SOSW - mówi skierniewicki radny Jarosław Chęcielewski. - Okazało się, że nie będzie to możliwe, ponieważ placówka nie utworzy w przyszłym roku szkolnym takiej klasy.

Dyrektor placówki potwierdza tę informację.
- Ponadgimnazjalne klasy kształcenia zawodowego tworzymy głównie na podstawie naszych uczniów, którzy kończą gimnazjum - tłumaczy Ewa Szydłowska. - W tej chwili nie mamy klasy trzeciej gimnazjum i nie mamy dla kogo utworzyć klasy zawodowej.


Zdaniem pani dyrektor, przyczyniają się do tego głównie rodzice dzieci niepełnosprawnych, którzy z różnych powodów wybierają dla swoich pociech klasy integracyjne w szkołach masowych, gdzie przyjmuje się dzieci z lekkim, a nawet umiarkowanym upośledzeniem.

Przykładem jest Zespół Szkół Integracyjnych w Skierniewicach, gdzie w ubiegłym roku utworzono 2 klasy integracyjne, a w tym powstaną już cztery.

- Niektórym rodzicom musieliśmy nawet odmówić przyjęcia, bo nie mieliśmy miejsca - mówi Elżbieta Gorąca, sekretarz szkoły.


Czy zatem SOSW, placówka przystosowana do nauki dzieci specjalnej troski, dysponująca wykwalifikowaną kadrą, wyposażeniem, a przede wszystkim ogromnym doświadczeniem, będzie musiała upaść z braku wychowanków?

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto