15 maja około godz. 1.45 w nocy dyżurny skierniewickiej policji otrzymał z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego informację o mężczyźnie, który chce popełnić samobójstwo. Ustalenia dyżurnego wskazywały, że desperat pochodzi z osiedla Widok i natychmiast pod wskazany adres pojechał patrol Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego.
Okazało się, że mężczyzny tam nie ma. Policjanci ustalili, że mężczyzna okresowo przebywa pod innym adresem na osiedlu Zadębie, położonym na drugim końcu miasta. Pojechał tam patrol wywiadowców. Na miejscu brama posesji była zamknięta i nie było jasne, czy ktokolwiek jest w środku. W trosce o życie mężczyzny wywiadowcy postanowili zdemontować część bramy i wejść na posesję.
Chwilę później byli przed drzwiami. Otworzył je 72-letni skierniewiczanin, który w pogarszającym się z każdą chwilą stanie zdrowia poinformował policjantów, że zażył znaczną ilość tabletek nasennych. Pogotowie ratunkowe było już w drodze, jednak stan mężczyzny nadal pogarszał się.
Człowiek tracił kontakt z policjantami. Funkcjonariusze do czasu przyjazdu pogotowia czuwali nad nim, nie pozwalając na utratę przytomności i będąc gotowymi do prowadzenia w każdej chwili resuscytacji krążeniowo-oddechowej.
Z chwilą przyjazdu służb medycznych interwencja policjantów zakończyła się, a 72-latek został przekazany pod opiekę załodze pogotowia.
st.sierż. Justyna Florczak-Mikina
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?