Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skierniewiczanie znów mogą mieć problemy z wodą. Wod-Kan podłącza nową studnię. Mieszkańcy są wściekli [AKTUALIZACJA]

Agnieszka Kubik
arch. polskapress
Skontaktowała się z nami Czytelniczka, posiadaczka działki w ROD im. M. Konopnickiej. Ona i jej sąsiedzi nie mają w kranach wody i nie mają czym podlać swoich upraw. Problemy z wodą mają również mieszkańcy w całym mieście. Taka sytuacja - jak mówi prezes Wod-Kan - może potrwać 2 dni, niewykluczone, że dłużej. - Włączamy do układu zasilania nową studnię - mówi Jacek Pełka.

Działkowcy są zbulwersowani brakiem wody, tym bardziej, że panuje susza, a na opady się nie zanosi. - Kupiliśmy nasiona, posialiśmy, podlewaliśmy, kiedy jeszcze była woda, i teraz, kiedy nasze rośliny są już duże, wszystko schnie, a podlać nie ma czym - żali się jedna z Czytelniczek, mająca działkę w ROD im. Konopnickiej. - My już się już tutaj z sąsiadami zastanawiamy, czy to nie celowe działania miasta, by nas zniechęcić do tych działek. Jak przestaniemy je uprawiać, to przejmie je jakiś deweloper i tyle będzie po naszych działkach...

- Tym bardziej - dodaje inna Czytelniczka - że urząd miasta ogłosił właśnie kolejną edycję na najpiękniejszą działkę ROD. To jakaś paranoja - jak możemy zgłaszać nasze działki do konkursu, skoro wszystko schnie na potęgę, a wody nie ma!

Panie twierdzą, że inne ROD mają wodę, bo kontaktowały się z osobami, mającymi tam działki. Prezes Wod-Kan zaprzecza: - Wszystkie ogrody działkowe w mieście mają zakręconą wodę, jeśli gdzieś jest, na przykład na Strobowskiej, to tylko dlatego, że te ROD mają własne ujęcia - mówi Jacek Pełka.

W dalszym ciągu w Skierniewicach trwa alert/kryzys jeśli chodzi o użytkowanie wody. Spółka miejska Wod-Kan na swojej stronie na Facebooku zamieszcza informacje, jak oszczędzać wodę (przegląd hydrauliki w domach, mycie naczyń w jednej komorze zlewu, płukanie w drugiej, montaż jednouchwytowego kranu, zakręcanie wody podczas mycia zębów, prysznic zamiast wanny, magazynowanie deszczówki, którą następnie można podlewać rośliny, sadzenie roślin wytrzymałych na suszę i obsypywanie ich korą); w dalszym ciągu nie powinno się myć aut, podlewać trawników i ogrodów i generalnie marnotrawić wody.

Prezes Jacek Pełka woli określenie "okres przejściowy".

- Czasowe ograniczenia w dostawie wody wiążą się z włączaniem do układu zasilania nowej studni przy ulicy Waryńskiego - mówi. - Studnia, po około dwóch latach budowy, miała być oddana do końca lipca. Chcemy to zrobić wcześniej, ale procedura jest skomplikowana i może to trochę potrwać. Gdy ją uruchomimy sytuacja z wodą w mieście powinna się poprawić diametralnie.

Już wcześniej prezes wspominał, że w momencie oddania do użytku nowej studni, zostaną zamknięte trzy inne celem ich oczyszczenia.

Mieszkańcy mają jednak za złe spółce, że nie informuje o swoich działaniach odpowiednio wcześniej, choćby poprzez ogłoszenia rozwieszane na słupach, w klatkach schodowych czy w mediach. Informacje o braku wody pojawiają się jedynie na stronie FB spółki, i to najczęściej w dniu, gdy problem z wodą już jest. – Przecież nie każdy ma Facebooka, starsi choćby ludzie nie mają możliwości dowiedzenia się z wyprzedzeniem o problemie – mówią skierniewiczanie.

***
Telefony do redakcji nie przestają dzwonić. Co chwila mieszkańcy dzielą się z nami swoimi doświadczeniami dotyczącymi braku wody w mieście.
Mieszkanka jednego z bloków SSM przy ulicy Mszczonowskiej pomstuje na władze miasta oraz na brak jakiejkolwiek informacji, że wody w dniu 28 czerwca ma nie być.

- Przyjechałam z pracy z dzieckiem i nie mam nawet jak rąk umyć, o herbacie czy ugotowaniu obiadu nie wspominając - mówi. - Zadzwoniłam na numer alarmowy Wod-Kan, ale tam usłyszałam, że to spółdzielnia powinna mi dostarczyć wodę! A co ma do tego spółdzielnia! Pan też powiedział, że awaria może potrwać kilka godzin, w co już nie chce mi się wierzyć! Jestem wściekła, bo Wod-Kan o niczym wcześniej nie uprzedził. Mówią, że informacje idą w Radiu RSC, ale ja nie mam możliwości słuchania radia w pracy! Czy tak trudno powiesić jakieś ogłoszenie na klatce schodowej?

Inna z pań, mieszkanka ulicy Kopernika, również jest zbulwersowana brakiem informacji o tym, że wody nie będzie.

- Nic nie wiem: jak długo wody nie będzie i kiedy będzie - nikt nic nie wie! Rozmawiam z sąsiadami, to starsi ludzie, też nic nie wiedzą. Są wśród nas starsi i schorowani, leżący w łóżkach obłożnie chorzy - jak taka pielęgniarka środowiskowa ma ich obmyć czy obiad ugotować! Poza tym dlaczego mamy biegać do sklepu i kupować wodę w baniakach, skoro płacimy za tę w kranie! Ja mieszkam na czwartym piętrze, mam problemy z kręgosłupem, nie jest mi łatwo taką wodę wnosić.

Więcej w tygodniku "ITS" z 5 lipca

CZYTAJ WYWIAD Z PREZESEM JACKIEM PEŁKĄ: W SKIERNIEWICACH ZABRAKŁO NAGLE WODY

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto