Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skierniewice nie dbają o parkingowych

Sławomir Burzyński
Prezes wie, w jakich warunkach pracujemy - mówi Zbigniew Lewandowski z ZUM
Prezes wie, w jakich warunkach pracujemy - mówi Zbigniew Lewandowski z ZUM fot. Sławomir Burzyński
Nieludzkie warunki pracy pod oknami prezydenta Skierniewic: panowie Zbigniew oraz Rafał bez względu na pogodę pobierają opłaty na parkingu w Rynku.

Pracują bez żadnych zmian po osiem godzin dziennie. Widać ich z okien prezydenckiego gabinetu w siarczysty mróz, skwar i deszcz.

- Nie mamy się gdzie schować przed deszczem lub wiatrem ani ogrzać podczas mrozów. A miejscem, gdzie jemy śniadania, jest śmierdząca komórka na posesji obok - mówi Zbigniew Lewandowski, pracownik Zakładu Utrzymania Miasta, który pobiera opłaty za parkowanie. - Prezes wie, w jakich warunkach pracujemy - dodaje, kryjąc się przed wiatrem za budką płatnej toalety.

Prezes ZUM był na urlopie, a odpowiedzialny za parking Sławomir Koza poinformował nas jedynie, że na parkingu pracują dwie osoby, zaś umowa na jego prowadzenie kończy się w czerwcu. O warunkach ich pracy się nie wypowiadał. - Nie jestem upoważniony - stwierdził. - Mogę tylko powiedzieć, że jak jest zimno, to cieplejsze ubrania zakładają...

Warunki pracy parkingowych może widzieć z okien swojego gabinetu prezydent Skierniewic. Spytaliśmy w ratuszu, dlaczego władze miasta nie reagowały w tej sprawie.

- Była rozważana poprawa warunków ich pracy, ale wiązałoby się to z postawieniem w Rynku budki, co niekoniecznie wpisuje się w wygląd i stylistykę placu - mówi Anna Wolińska z UM. Jak dodaje, oznacza to również koszty.

Zadbanie o ludzkie warunki pracy na parkingu wcale nie oznacza budowy czegokolwiek. Na początek można wykorzystać proste sposoby: latem zapewnić pracownikom wodę do picia, miejsce do siedzenia i parasol od słońca (co zrobiono minionego lata dopiero po naszej interwencji), a zimą choćby koksownik do ogrzania. W ratuszu przekonują, że teraz się to "nie opłaca", bo w lipcu dwóch parkingowych prawdopodobnie zastąpią parkometry. Wynika z tego, że pan Zbigniew oraz Rafał mają przed sobą prawie pięć miesięcy pracy.

- Musimy się temu przyjrzeć - zapowiada Jan Darnowski, kierownik skierniewickiego oddziału Okręgowego Inspektoratu Pracy w Łodzi.

Opłaty parkingowe w Rynku wprowadzono cztery lata temu. Strefa płatnego parkowania obejmuje 70 miejsc w tzw. małym rynku i wzdłuż jego pierzei do ulicy Gałeckiego. Interes nie jest jednak opłacalny. W 2009 r. strata miasta za utrzymanie parkingów wyniosła 35 tysięcy złotych, zaś w roku poprzednim "tylko" 24.066 złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto