Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Seria kolizji w powiecie rawskim spowodowanych przez wybiegające na drogę sarny

Zuzanna Gawałkiewicz
Zdjęcie ilustracyjne, Piotr Krzyżanowski/Polskapress
Dzień po dniu na drogach powiatu rawskiego doszło ostatnio do zdarzeń z udziałem dzikiej zwierzyny. Policja apeluje do kierowców o rozwagę i ostrożną jazdę.

Sarna, dzik, daniel czy łoś może wtargnąć na drogę w każdej chwili, jednak zazwyczaj zimą kolizji z ich udziałem jest mniej.

– Zwykle najwięcej zdarzeń z na drogach z udziałem zwierzyny notujemy wiosną i jesienią – mówi mł. asp. Agata Krawczyk z Komendy Powiatowej Policji w Rawie Mazowieckiej. – Może ze względu na pogodę tych przypadków jest w ostatnich dniach więcej niż zazwyczaj w styczniu.

Do zderzenia samochodu z leśnymi zwierzętami doszło w ostatnich dniach w powiecie rawskim dwukrotnie.
W niedzielę, 15 stycznia około godziny 16 na drodze powiatowej z Cielądza do Regnowa 37-letni kierujący renault trafic uderzył w przebiegającą przez jezdnię sarnę. Zwierzęciu udało się uciec. Do podobnej sytuacji, która, niestety, zakończyła się śmiercią sarny doszło w poniedziałek, około godziny 18 w Matyldowie na drodze wojewódzkiej 726 biegnącej z Rawy w stronę Opoczna. Tam w przebiegające przez jezdnię zwierzę uderzyła toyota yaris kierowana przez 46-letniego mieszkańca Rawy Mazowieckiej.

– Apelujemy o rozwagę, nie tylko do kierowców z powiatu rawskiego, ale wszystkich poruszających się po drogach prowadzących przez tereny leśne – dodaje mł. asp. Agata Krawczyk. – Zderzenie samochodu z sarną lub łosiem jest często tragiczne w skutkach nie tylko dla zwierzęcia, ale także dla kierowcy i pasażerów. Do zdarzeń najczęściej dochodzi w godzinach porannych lub wieczornych, kiedy widoczność jest już ograniczona. Do tego niejednokrotnie jezdnie są mokre i śliskie, co wydłuża drogę hamowania. Do podobnych kolizji dochodzi zwykle poza terenem zabudowanym, więc kierowca wcale nie musi przekroczyć dozwolonej prędkości by zniszczyć samochód. A koszty związane z jego naprawą, o ile nie ma wykupionego ubezpieczenia autocasco, w znakomitej większości przypadków musi pokryć we własnym zakresie.

Policja przypomina o zachowaniu szczególnej ostrożności w miejscach, gdzie ustawiono znak ostrzegawczy „Uwaga, dzikie zwierzęta!”, choć brak znaku nie daje gwarancji, że sarna, łoś czy dzik nie wtargną nagle na drogę. Jeżeli dojdzie do zdarzenia z udziałem dzikiej zwierzyny, należy zjechać na pobocze, włączyć światła awaryjne i zabezpieczyć miejsce trójkątem ostrzegawczym. Pod żadnym pozorem nie powinno się dotykać zwierzęcia ani przewozić go w aucie, gdyż niesie to ze sobą ryzyko zakażenia np. wścieklizną. Poza tym ranne zwierzę może być niebezpieczne dla człowieka. W takiej sytuacji należy natychmiast zawiadomić policję. Przyjmujący zgłoszenie dyżurny poinformuje odpowiednie służby i lekarza weterynarii oraz skieruje na miejsce patrol policji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto