MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Rowerzyści i piesi w Skierniewicach bywają irytujący [LIST CZYTELNICZKI]

Czytelniczka (dane do wiad. redakcji)
pixabay
Chciałabym zwrócić uwagę na szeroko rozwinięty problem poruszających się po jezdniach rowerzystów, najczęściej nie mających nawet ogólnego pojęcia o ruchu drogowym. Przykład z ostatniego tygodnia: wtorek, godzina popołudniowa, ulica Senatorska koło kościoła św. Jakuba...

Po obu stronach zaparkowane samochody, prawdopodobnie uczestników ceremonii pogrzebowej, a na jezdni stojąca z rowerem pani i czytająca z dosyć dużej odległości nekrologi, nie zwracająca uwagi na uczestników drogi.

Podczas omijania ją samochodem, pani desperacko wskakuje na rower chcąc włączyć się do ruchu, nie spojrzawszy nawet czy cokolwiek się dzieje dookoła niej, po czym zdumiona patrzy, że uderzyła łokciem w lusterko samochodu i z niepokojem obserwuje, że pewnie winien kierowca : na pewno chciał ją przejechać! Idąc tokiem rozumowania owej pani, inni uczestnicy ruchu drogowego niech zwracają na nią uwagę, ona ma głowę zaprzątniętą świeżymi wiadomościami i czuje się zwolniona z obowiązku myślenia.

Kolejny przykład, z niedzieli.

Matka wybrała się z dziećmi na przejażdżkę rowerową, po czym w pobliżu Carrefour na osiedlu Widok, sama z dziećmi przeszła przez środek ulicy, zostawiając na chodniku najmłodsze dziecko i zobaczywszy nadjeżdżający samochód, krzyczy do dziecka: „stój, stój z tym rowerem, przecież on się nawet nie zatrzyma!” (ze złością patrząc na kierującego samochodem).
Nasuwa się proste pytanie: dlaczego kierowca ma stanąć na środku ulicy, żeby przepuszczać, skoro bezmyślna opiekunka, zamiast przeprowadzić wszystkie dzieci i jako ostatnia iść za nimi, robi odwrotnie. Czyżby zawsze kierowca miał za wszystkich ponosić odpowiedzialność i myśleć, a inni użytkownicy drogi mogą być bezmyślni?

Przykładów bezmyślnego zachowania rowerzystów można by przedstawić tysiące, jak chociażby nagminne przejazdy rowerami na przejściach dla pieszych, zjeżdżanie z chodnika wprost przed maskę nadjeżdżającego samochodu, nauka jazdy dzieci na rowerach przez ich dorosłych opiekunów na uczęszczanych ulicach, itp.

Uważam, że ubezpieczenie OC i karty rowerowe w przypadku wszystkich użytkowników rowerów są niezbędne - wówczas niektórzy będą może świadomi, jakie grożą im niebezpieczeństwa na drodze, zapoznają się chociażby z podstawowymi przepisami i będą mieć poczucie jakiejkolwiek odpowiedzialności. Zgadzam się również z opinią, że istnieje wielu szaleńców za kierownicą, ale będzie sprawiedliwym, jak jedni i drudzy nie będą dawali sobie wzajemnie okazji do niepożądanych sytuacji na drogach.

Na koniec apel do rodziców: naprawdę powstało tyle pięknych ścieżek rowerowych, że dzieci mogą z Państwem uczestniczyć w rajdach rowerowych bezpiecznie i bezkolizyjnie, nie utrudniając sobie nawzajem.

Zastanawia mnie jeszcze brak rozumu u ludzi z powodu jazdy rowerem wieczorem bez świateł. Wystarczy przejechać ok. godziny 20.30 koło zalewu w stronę osiedla Zadębie i na samym Zadębiu - pełno rowerzystów mknących bez świateł, bez kamizelek odblaskowych. Czasem patrząc na nich ma się wrażenie, że dla niektórych życie nie ma żadnej wartości.

(imię i nazwisko do wiad. red.)

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto