Powodem jej zwołania były tragiczne przypadki związane ze skierniewickim szpitalem oraz pogotowiem, do których doszło na przełomie lutego i marca.
W sesji wziął udział szef łódzkiego pogotowia, dyrektor oddziału NFZ w Łodzi, dyrektor skierniewickiego szpitala, lokalni posłowie, wójtowi i przewodniczący rady gmin powiatu skierniewickiego.
Mimo zaproszenia zabrakło jednak najważniejszych osób, od których zależą decyzje i pieniądze: ministra zdrowia, marszałka województwa łódzkiego oraz wojewody. Dwóch ostatnich reprezentowali dyrektor departamentu zdrowia oraz konsultant wojewódzki w dziedzinie medycyny ratunkowej.
- Skierniewice nie są izolowanym miejscem na mapie. System ratownictwa jest częścią systemu w całym kraju – stwierdził Paweł Ziółkowski, przedstawiciel wojewody i poinformował o trwających pracach nad skoordynowanych systemem powiadamiania ratunkowego.
Więcej w piątkowym ITS
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?