Puste lokale nie oznaczają kryzysu

Dotyczy to bowiem przede wszystkim lokali w budynkach prywatnych, gdzie czynsze za wynajem kształtują się - zależnie od lokalizacji - nawet na poziomie od 60 do 100 zł za mkw.

Takich problemów nie ma Skierniewicka Spółdzielnia Mieszkaniowa. - Nie zauważyłem, aby nasi najemcy masowo rezygnowali z działalności gospodarczej - twierdzi Paweł Hałatiuk, prezes SSM. - Owszem, zawsze jest tak, że ktoś rezygnuje, ale to jest naturalne. W to miejsce zaraz wchodzi ktoś inny. 


W lokalach spółdzielni płaci się różnie. W najbardziej atrakcyjnych miejscach nawet powyżej 20 zł za metr kw. 
W ubiegłym roku skierniewiccy handlowcy podnieśli krzyk, gdy Zakład Gospodarki Mieszkaniowej podniósł stawki czynszu w niektórych przypadkach nawet o kilkaset proc. (do ponad 20 zł za metr kw.). Dziś przedsiębiorcy skłonni są zapłacić znacznie więcej. 
- Niedawno był przetarg i przedsiębiorcy wylicytowali cenę 50 zł za metr kw. - mówi Tadeusz Rudzik, prezes ZGM. - Ceny po prostu dostosowują się do rynku.


Zdaniem jednego z przedsiębiorców, prywatni właściciele lokali będą musieli również się dostosować. - W Łowiczu nie ma problemów z wynajmem naszych lokali - zapewnia Joanna Mika, dyrektor ZGM w Łowiczu. - Chociaż obserwuję, że w budynkach prywatnych wiele pomieszczeń jest pustych. 
Są także chętni na lokale oferowane przez Rawskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. 
- Ale oczekują niższej ceny - wzdycha prezes Teresa Pietrzak. - Ostatnio ogłosiliśmy przetarg i okazało się, że cena 28 zł za mkw. to za dużo. Będziemy musieli ogłosić drugi przetarg.