Z relacji pasażera wynika, że wsiadł do "jedynki" na ul. Zawadzkiego. Postawił siatkę z zakupami na podłodze pod kasownikiem, wyjął portfel, a z niego bilet. - Chciałem skasować bilet, a tu mężczyzna położył rękę na kasowniku i powiedział, że teraz już nie skasuję, bo za późno - relacjonuje pan Jan. - I dodał, że teraz to zapłacę jemu 150 zł.
Nie pomogły tłumaczenia, że chciał skasować bilet. Kontrolerzy zmusili mężczyznę do opuszczenia autobusu obok dworca PKP. - Wtedy mi powiedzieli, że jak dam im 100 zł, to mnie puszczą - kontynuuje skierniewiczanin. - Powiedziałem, że nie mam pieniędzy. Oni wtedy podpowiedzieli, że na dworcu jest bankomat. Zgodziłem się tam pójść, bo się bałem - tłumaczy. - Na dworcu są ludzie, więc jest bezpieczniej. Nie byłem pewny, czy to kontrolerzy, bo się nie wylegitymowali i nawet nie mieli bloczku z mandatami.
W pewnym momencie nasz rozmówca - jak twierdzi - zadzwonił na policję. - Jak się zorientowali, że rozmawiałem z policją, chcieli uciec, ale ich zatrzymałem - dodaje.
Jak zapewnia Artur Bisingier, rzecznik skierniewickiej policji, dyżurny odebrał też telefon od jednego z kontrolerów. Działania policji rozczarowały pasażera. - Zostałem uznany za osobę, która wszczęła awanturę w autobusie, a później na dworcu - skarży się mężczyzna. - A moim zdaniem oni chcieli wyłudzić pieniądze.
Następnego dnia zresztą złożył doniesienie w prokuraturze na działania kontrolerów.
- Trudno mi zająć stanowisko wobec tej sprawy, bo jej nie znam - mówi Karol Dratkiewicz, prezes MZK. - Rzadko napływają do mnie sygnały o tego rodzaju sytuacjach, ale niewykluczone, że zdarzenie zostało zarejestrowane przez monitoring w autobusie.
Policja przygotowała już dokumentację do sądu w tej sprawie.
- Niech sąd rozstrzyga, kto ma rację - mówi Artur Bisingier, rzecznik skierniewickiej policji. - Wiem, że postępowanie prowadzi też prokuratura, bo prosili nas o akta tej sprawy.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?