Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pacjent zmarł pod samym szpitalem

Anna Wiśnik
Anna Wiśnik
W poniedziałek rano do skierniewickiego szpitala przyjechał pacjent z bólem w klatce piersiowej. 62-letni skierniewiczanin został odesłany do punktu Nocnej Pomocy Lekarskiej po skierowanie. Na izbę już nie wrócił, ponieważ po drodze zmarł.

- Nasz szpital nie ma Szpitalnego Oddziału Ratunkowego - mówi dr Dariusz Diks, dyrektor ds. medycznych w WSZ w Skierniewicach. - Aby zostać przyjętym na izbie przyjęć, należy mieć skierowanie.

Jeśli pacjent zostaje przywieziony przez karetkę pogotowia, problemu nie ma. Gdy pacjent zgłasza się sam, musi mieć odpowiedni dokument. - Chodzi o to, by eliminować przypadki zgłaszania się pacjentów, którzy zamiast do przychodni wolą przyjść do szpitala, bo tak jest łatwiej - tłumaczy dr Diks. Podkreśla on jednak, że lekarze zawsze udzielą pomocy w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia.

Dlaczego w tej sytuacji było inaczej? - Sprawa jest przez nas badana. Sprawdzamy monitoring i wyjaśniamy co tak naprawdę zaszło - informuje dr Diks. 


Sprawą zajęła się już policja i skierniewicka prokuratura.

Relacja Rodziny Zmarłego w ITS (29 czerwca).

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto