Nowi inwestorzy w Skierniewicach

Po okresie zastoju w Skierniewicach zaczęły się pojawiać nowe firmy, które mogą dać mieszkańcom miasta nowe miejsca pracy. Najważniejsze, że zamierzają budować nowe fabryki, wydać niemałe pieniądze, co oznacza, że poważnie myślą o dłuższej obecności w mieście. Władze miasta zapowiadają, że w przyszłym roku mogą przybyć nowi inwestorzy.

Pierwszym zwiastunem tego, że coś się zmienia w rzeczywistości gospodarczej Skierniewic, była lokalizacja w mieście zakładu produkcyjnego firmy Poldem, zajmującej się produkcją mebli tapicerowanych. Spółka wprowadziła się do obiektu, który niegdyś zajmowała firma Philips. Jest to już drugi jej zakład produkcyjny - pierwszy mieści się w Wałczu.

- Zakładu tej branży jeszcze nie było w Skierniewicach, więc były pewne kłopoty z zatrudnieniem fachowców - mówi Edward Papuga, dyrektor skierniewickiego zakładu. - Ale przy pomocy Powiatowego Urzędu Pracy udaje nam się znaleźć odpowiednich ludzi.

Firma potrzebuje przede wszystkim stolarzy i szwaczki. W tej chwili zatrudnia już 185 osób. Natomiast w przyszłym roku Poldem zamierza zwiększyć zatrudnienie do 300 osób.
- Myślę, że nie będzie kłopotu ze znalezieniem pracowników, ponieważ mamy 10, a nawet więcej zgłoszeń na jedno stanowisko pracy - podkreśla Edward Papuga.

Wiele osób, zatrudnionych już przez Poldem, to skierniewiccy bezrobotni.
- Firma ta od samego początku swojej obecności w mieście z nami współpracuje - mówi Renata Jakubowska, wicedyrektor PUP. - Organizowaliśmy dla niej giełdy pracy oraz szkolenia wybranych osób. Szkoliliśmy przede wszystkim szwaczki.

Dwie kolejne firmy zamierzają zbudować swoje fabryki od podstaw. Wykupiły już działki na terenie skierniewickiej filii Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej przy ul. Fabrycznej.

Spółka Topsil z Żabiej Woli, zajmująca się wytwarzaniem silikonów i elastomerów termoplastycznych, dysponuje już pozwoleniem na budowę. Chce zainwestować w Skierniewicach 16,5 mln zł. Większość tych pieniędzy - 12,5 mln zł - pochłonie budowa fabryki. Za pozostałe 4 mln zł spółka chce wyposażyć nowy zakład. Równolegle firma inwestuje w Chinach.

- Współpracujemy z dużymi koncernami światowymi, produkujemy dla wielu sektorów, między innymi branży maszynowej, motoryzacyjnej, AGD, a nawet produkty dla dzieci - wylicza Jacek Padee, jeden z właścicieli spółki. - Odbiorcami naszych produktów są wszystkie fabryki koncernu Philips, Bosh, Siemens, Wellux...

Topsil chce zatrudnić w swoim skierniewickim zakładzie 100 osób. Nie wiadomo jednak, czy pracę w spółce znajdą mieszkańcy Skierniewic. Zwłaszcza, że firma reprezentuje branżę, której miasto do tej pory nie znało.
- Produkujemy w zaawansowanej technologii, będziemy zatem potrzebować kadr o bardzo wysokich kwalifikacjach - podkreśla Jacek Padee. - Jeśli jednak specjaliści mieszkają na terenie Skierniewic, to chętnie ich zatrudnimy.
Spółka w przyszłym roku zamierza ruszyć z inwestycją.

- Najpóźniej we wrześniu fabryka powinna być gotowa - mówi Jacek Padee. - Jeśli będą jakieś opóźnienia, to przez infrastrukturę, bo mamy pewne problemy. Chodzi zwłaszcza o kanalizację.
- Postaramy się pomóc w rozwiązaniu wszelkich problemów - zapewnia prezydent Leszek Trębski. - W ostateczności miasto jest w stanie nawet zbudować nitkę kanalizacji sanitarnej i deszczowej za kilkaset tysięcy złotych.

Thermica to spółka, która produkcję styropianu budowlanego chce przenieść z Żyrardowa do Skierniewic.
- Lokal w Żyrardowie nie pozwala nam się rozwijać, a zamierzamy rozszerzyć produkcję o inne wyroby ze styropianu oraz z zakresu chemii budowlanej - tłumaczy Monika Sitek, wiceprezes spółki.
Firma zatrudnia w tej chwili 19 osób i chociaż chce podwoić stan załogi, to pracę w niej niewielu może liczyć. Ma jednak pewną zaletę.

- Pracę u nas może znaleźć każdy chętny, nawet bez kwalifikacji. W dwa tygodnie możemy przeszkolić każdego nowego pracownika - zapewnia dyrektor zakładu Marek Rudzki.

Thermica planuje uruchomić produkcję w Skierniewicach pod koniec 2014 r.
W marcu otwierają się w Skierniewicach dwa supermarkety - Brico Marche oraz Inter Marche - które w sumie zatrudnią 105 osób na stanowiskach kasjerów-sprzedawców, magazynierów, doradców klienta.
- Zorganizowaliśmy dla tych marketów giełdę pracy - mówi wicedyrektor PUP w Skierniewicach Renata Jakubowska. - Rozmowy kwalifikacyjne odbywają się u nas.

Miasto ma jeszcze do sprzedania ponad 7 ha gruntu w specjalnej strefie ekonomicznej.
- Jest zainteresowanie tym terenem i niewykluczone, że za kilka miesięcy podpiszemy kolejne akty notarialne na ich sprzedaż - informuje prezydent Leszek Trębski. - Wówczas mielibyśmy kolejne zakłady w mieście.