- Problem trwa od lat. Po każdym deszczu po ulicach krążą szczury, regularnie zapycha się kanalizacja, żyjemy w smrodzie - skarżą się mieszkańcy. - Jeszcze kilka miesięcy temu prezydent Jażdżyk zapewniał nas, że inwestycja ruszy pod koniec tego roku.
Okazuje się jednak, że będą musieli uzbroić się w cierpliwość co najmniej na kolejne dwa i pół roku.
- Chcemy zająć się sprawą kompleksowo, wykonać zarówno kanalizację sanitarną i deszczową, jak i nowe nawierzchnie ulic i chodniki - wyjaśniał podczas środowego (7.08) spotkania w ratuszu wiceprezydent Eugeniusz Góraj. - Ale musimy na to pozyskać środki unijne, a nowa perspektywa finansowa na porządkowanie gospodarki wodno - ściekowej rozpocznie się dopiero w 2021 roku.
Dopytywany o konkrety stwierdził, że prace budowlane mogą rozpocząć się najwcześniej w końcówce 2021 roku.
Mieszkańcy przyjęli argument o potrzebie kompleksowego podejścia do problemu, jednak nie kryli zniecierpliwienia i rozczarowania, przypominając, że w mieście trwają lub wkrótce rozpoczną się inwestycje wodno - ściekowe w innych miejscach, a oni od lat czują się zwodzeni.
- Nie tego się spodziewaliśmy po wcześniejszych spotkaniach z prezydentem Jażdżykiem - komentowali.
Więcej w najbliższym (9.08) wydaniu "Tygodnika ITS".
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?