Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kursanci w końcówce roku nie oblegają skierniewickiego WORD

Anna Wiśnik
Wszyscy, którzy martwią się o terminy egzaminów w Skierniewicach, mogą spać spokojnie
Wszyscy, którzy martwią się o terminy egzaminów w Skierniewicach, mogą spać spokojnie Anna Wiśnik
Ośrodki ruchu drogowego w województwie przeżywają prawdziwe oblężenie kursantów, którzy chcą zdążyć z egzaminem "po staremu". Zasada ta nie dotyczy jednak Skierniewic. Tutaj kolejek praktycznie nie ma...

W połowie lutego przyszłego roku ma zmienić się formuła egzaminu teoretycznego na prawo jazdy. Nie będzie już ogólnodostępnej bazy 300 pytań. W jej miejsce pojawi się ich ponad 3.000 i mają być utajone. Egzamin ma składać się z 40 pytań, na które trzeba będzie odpowiadać szybciej niż dotychczas. Ta rewolucja sprawiła, że ośrodki ruchu drogowego w województwie łódzkim przeżywają prawdziwe oblężenie kursantów, którzy chcą zdążyć z egzaminem "po staremu". Zasada ta nie dotyczy jednak Skierniewic. Tutaj kolejek praktycznie nie ma.

- Zrobiliśmy wszystko, żeby skrócić terminy oczekiwania na egzamin - mówi Paweł Bejda, dyrektor WORD w Skierniewicach. - Aby egzamin mogła odbyć możliwie największa liczba kursantów, do końca stycznia ośrodek egzaminacyjny pracuje aż do godz. 20. Jeśli będzie taka potrzeba, podobnie pracować będziemy także w lutym - zapewnia Bejda.

Mimo wprowadzenia dodatkowych godzin pracy, do skierniewickiego WORD nie zgłasza się więcej chętnych niż dotychczas. - Średnio przeprowadzamy 200 egzaminów w ciągu dnia, w ostatnim czasie około 300. Można mówić o pewnym wzmożeniu zainteresowania, jednak daleko nam do tak nadzwyczajnych sytuacji, jakie miały miejsce przed zmianami w zakresie egzaminów w latach poprzednich - zauważa Bejda.

Formuła nowego egzaminu wzbudza jednak lęk kursantów. - Ma to być analogia do sytuacji za kierownicą, gdy trzeba reagować błyskawicznie - mówi Konrad, który jest w trakcie odbywania kursu.

W nowym egzaminie zabraknie więc starych schematów skrzyżowań i zdjęć z określonymi sytuacjami. Będą za to krótkie filmy, na podstawie których przyszły kierowca będzie musiał oceniać konkretne sytuacje na drodze.
- Chodzi o to, by kursanci nie uczyli się na pamięć książki z testami, bo w sytuacjach, których nie było w pytaniach testowych, nie wiedzą co zrobić - tłumaczy pan Marek, instruktor w szkole nauki jazdy. - Chodzi też o wyeliminowanie nieuczciwych szkół, które zamiast przeprowadzić kurs, rozdają ludziom książki i płyty z testami i każą się ich nauczyć na pamięć - dodaje.

Kolejne zmiany dotyczą braku możliwości poprawienia udzielonej odpowiedzi. To efekt wycofania testów wielokrotnego wyboru.
- Moim zdaniem, wprowadzane zmiany będą korzystne dla zdających - uważa Paweł Bejda. - Widziałem część pytań, są łatwiejsze i bez haczyków.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto