Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kaczki zziębnięte, ale najedzone

Sławomir Burzyński
Pani Elżbieta karmi kaczki prawie codziennie
Pani Elżbieta karmi kaczki prawie codziennie Sławomir Burzyński
Mieszkańcy Skierniewic pomagają dzikim kaczkom przetrwać mrozy. Do dokarmiania przyłączyli się też urzędnicy.

Setki kaczek, bytujących w wodach przepływającej przez miasto rzeki Skierniewki, zleciało się przed południem w okolice kładki przy ulicy Rzecznej. Pracownicy Zakładu Utrzymania Miasta sprawili im darmowy wyszynk, karmiąc ptactwo pieczywem. – Dokarmiać kaczki zaczęliśmy już w minionym tygodniu, chleb dajemy im tutaj oraz przy moście w parku – mówi Piotr Majka z ZUM. 


Dokarmianie zostanie przerwane z chwilą ustąpienia silnych mrozów, bo jak przekonują urzędnicy, „niedobrze jest przyzwyczajać dzikie ptactwo do systematycznego żywienia”.
 Ptactwo żywią też mieszkańcy miasta. – Prawie codziennie przynoszę im jedzenie – mówi pani Teresa, która wczoraj karmiła kaczki z mostu.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto