Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

I gdzie ta radość, że jesteśmy. Felietony Andrzeja Smyczka

Andrzej Smyczek
Sytuacja, gdy ostatni więzień polityczny zamierza podpisać akt lojalności wobec władzy, wydaje się absurdalna. Bo z Mrożka ( „Policjanci”, 1958 rok).

Ale Mrożek zaczyna funkcjonować w realu. Po dokonaniu zbiorowego gwałtu na Konstytucji, władza selektywnie stosuje „prawo”. Poprzez szykanowanie opozycji chce uzyskać efekt bezwzględnego posłuszeństwa wszystkich. Afery własnego autorstwa przemilcza. Jeśli się uda, to po tegorocznej rewolucji październikowej (wybory), zmusi największych nawet zatwardzialców do przejścia na pozycje lojalistyczne. Aparat ścigania i sądy nie będą potrzebne.

Ale od czego „publiczna”? Ogłosi się w niej, że kilku krnąbrnych planuje zamach na nadprokuratora. Kto zweryfikuje, czy to prawda? No i policja znów się do czegoś przyda. Po październiku niepokornym łatwo nie będzie. Już teraz szef największego w kraju dziennika obawia się o swoje bezpieczeństwo. Władza nie kryje się z zamiarem wyciszenia krytycznych wobec niej kanałów telewizyjnych i stacji radiowych. Budapeszt w swojej poczwarnej postaci zbliża się do Warszawy milowymi krokami.

Czerwiec. W tym właśnie miesiącu zdawali w 1939 roku maturę poeci: Krzysztof Kamil Baczyński i Tadeusz Gajcy. Obaj pięć lat później zginęli w powstaniu warszawskim. („…i tak odsuwa się nam młodość i radość prosta, że jesteśmy…” - T. Gajcy). Polegli za wolność. To była wtedy wielka wartość. Ciekawe, czy podobałoby im się, że powstańcze splendory spadają dziś na politycznie zaangażowaną sportsmenkę, stojącą zresztą po stronie, która mitowi AK przeciwstawia mit żołnierzy wyklętych, czasem bohaterów, czasem zwykłych zbirów.

Wolność była wartością jeszcze w czerwcu 1989 roku. Dziś tamtą wolność zamieniono na wolność szastania pieniędzmi z państwowej kasy i lżenia słabszych. Bogacimy się? Być może. Ale czy naprawdę jesteśmy bogatsi?

Łatwość przekupienia milionów ludzi ich własnymi pieniędzmi dowodzi raczej intelektualnej i moralnej biedy. „Zaproście nas do stołu” - woła lud. I władza zaprasza podając lojalkę razem z menu „do stołu” - woła lud. I władza zaprasza podając lojalkę razem z menu.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto