Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gracze z Sosnowca bezkonkurencyjni w Wakacyjnym Turnieju Wojnacji rozegranym w Skierniewicach

Łukasz Saptura
Łukasz Saptura
W sobotę (19 sierpnia) na terenie Akademii Nauk Stosowanych Stefana Batorego w Skierniewicach rozegrano Wakacyjny Turniej Wojnacji. Bezkonkurencyjna okazała się ekipa z Sosnowca. Przy okazji rozmawialiśmy z organizatorami wydarzenia, Cechem Fantastyki SkierCon, na temat fenomenu taktycznych gier bitewnych.

Akademia Nauk Stosowanych Stefana Batorego w Skierniewicach stała się areną zmagań Wakacyjnego Turnieju Wojnacji. Wydarzenie przyciągnęło graczy z całej Polski. W skierniewickim turnieju wzięło udział dziesięciu graczy. Każdy z nich rozegrał cztery bitwy. Po kilkugodzinnych zmaganiach bezkonkurencyjni okazali się zawodnicy z Sosnowca. Kolejne miejsca zdobyli: Bartosz Jędrzejczak, Rafał Woźniak oraz Błażej Jędrzejczak.

- Bitewniakami zainteresowałem się jedenaście lat temu, kiedy uczyłem się w technikum. To zupełnie coś innego niż typowa gra planszowa – mówi Rafał Woźniak, zdobywca drugiego miejsca. - Lubię małe i większe gry. W tych pierwszych korzystamy z pięciu-dziesięciu modeli, w tych drugich jest ich nawet dwieście. Gramy wtedy na wielkich stołach. Ta sama armia w wykonaniu innych graczy wygląda zupełnie inaczej. Jeden ma zamysł na figurki w malowaniu śnieżnym drugi uznał, że będzie to drużyna z pustkowi, a inny, że będą to mieszkańcy lasu. Wtedy zmienia się koloryt i styl malowania.

Czym jest Wojnacja?

To taktyczna gra bitewna z grupy gier potocznie zwanych bitewniakami. Wyjaśnia współorganizatorka Wakacyjnego Turnieju Wojnacji Anna Traut-Seliga ze skierniewickiego Cechu Fantastyki „SkierCom”:

- Gra polega na tym, że dwie strony, reprezentowane przez grupy pięknie pomalowanych figurek, ścierają się ze sobą na konkretnych zasadach związanych z tą grą. Pomiędzy tymi dwoma stronami rozgrywa się bitwa. W zależności od reguł, gra kończy się kiedy zostanie osiągnięty w scenariuszu efekt, albo kiedy jeden gracz pokona drugiego eliminując wszystkie lub większość figurek przeciwnika

.
Ważny w tej grze jest scenariusz. W Wakacyjnym Turnieju Wojnacji rozgrywano między innymi: „Smocze Lilie”, w którym zawodnicy mieli za zadanie zebrać cztery kwiaty z pola bitwy czy „Duke”, gdzie zawodnicy muszą pomóc lokalnemu szlachetce. Jak przekonuje Anna Traut-Seliga bitewniaki mają same zalety:

- To jest możliwość wymyślenia własnej strategii. Każda rozgrywka jest inna, więc jest właściwie inną przygodą. Gra pozwala pobyć razem, pożartować wspólnie. Gra pozwala obronić się przed chorobą Alzheimera, bo wymaga myślenia strategicznego. Opanowanie reguł gry i sama gra według tych reguł wyrabia w człowieku nowe szlaki neuronalne. Pomaga w przyjemny i pożytecznych sposób spędzić czas – wymienia Anna Traut-Seliga.

Bez wątpienia ogromnym atutem gier są efektowne makiety, na których toczy się rozgrywka. W bitewniaki nie gra się na tradycyjnych płaskich planszach. Zawierają one różne elementy, starannie pomalowane. Niektóre z części są ruchome, żeby gracze mogli zmieniać pole bitwy. Makiety, na których rozgrywał się turniej zapewnili organizatorzy, natomiast figurki gracze wykonują samodzielnie.

Figurki wykonują sami gracze

I to jest właśnie kolejny wyróżniający element bitweniaki od innych gier planszowych. Figurki każdy przygotowuje sam.

- Bitewniaki są bardziej angażujące od zwykłej gry planszowej, ponieważ wymagają przygotowania modeli. W tym przygotowuje się „ekipę”, którą się gra – mówi Arkadiusz Grzeszczak, współtwórca systemu bitewnego Wojnacja oraz współorganizator turnieju.

Jeżeli ktoś miałby problem z ich wykonaniem, naprzeciw wychodzi Cech Fantastyki „SkierCon”, który raz miesiącu na terenie Akademii Nauk Stosowanych Stefana Batorego organizuje warsztaty. Uczestnicy i uczestniczki zajęć mogą nauczyć się w jaki sposób przygotować wojowników. Prowadzi je Konrad Piasecki z Cechu Fantastyki „SkierCon”.

- Każdy może na takie warsztaty przyjść i spróbować pomalować "żołnierzyki". Jeżeli ktoś się wciągnie, to może rozwijać swoje pasje malarskie. Na zajęciach można nauczyć się teorii kolorów i wszystkich aspektów malarstwa klasycznego, które przekładają się na malarstwo figurkowe. Przy tworzeniu figurek czy całych makiet możemy wyżyć się artystycznie – mówi Konrad Piasecki.

Sobotni turniej był organizowany dzięki dotacji z Urzędu Miasta Skierniewice. Nie był też pierwszym, ani ostatnim organizowanym w murach skierniewickiej Uczelni. Poprzedni odbył się w osiem miesięcy temu. Kolejny w grudniu odbędzie się w randze mistrzostw Polski.

Gracze z Sosnowca bezkonkurencyjni w Wakacyjnym Turnieju Woj...

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto