Zofia Zielińska, właścicielka jedynej w mieście galerii sztuki, obawia się o jej losy. Uważa, że władze miasta, podnosząc radykalnie czynsz za wynajem, chcą ją po prostu zmusić do rezygnacji z "najlepszego miejsca handlowego w mieście".
- Tak mi zakomunikował pan prezydent podczas ubiegłorocznej rozmowy - mówi Zofia Zielińska. - Oznacza to, że w skierniewickim Rynku zostaną same banki, apteka i sklepy z ciuchami. Przedstawiciel jednej z sieciówek już zresztą u mnie był...
Prezydent Leszek Trębski zaprzecza tym zarzutom: - Pani Zielińska i tak jest traktowana preferencyjnie - mówi.
Właścicielka galerii prowadzi ją od ponad 30 lat. Jak podkreśla, z tego rodzaju działalności bardzo trudno się utrzymać - dzieła sztuki to nie chleb, który trzeba codziennie kupić. Przez wiele lat płaciła jednak za wynajem nieduże pieniądze, zresztą jak wszyscy wynajmujący lokale w komunalnych nieruchomościach. Kilka miesięcy temu prezes Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej podniósł stawki.
- Zaczęłam płacić o około 250 zł więcej. To dla mnie dużo - mówi pani Zofia. - Ale od października, zgodnie z tym, co powiedział pan prezydent, stawka za wynajem jeszcze wzrośnie i może przekroczyć 2 tys. zł. To jest równoznaczne z likwidacją galerii.
Pani Zofia zbiera podpisy osób, które chcą bronić lokalizacji galerii. Ma ich już około setki, także wiele listów z podziękowaniami i słowami poparcia.
- Bronią mnie też radni: Alicja Cyrańska i Dariusz Chęcielewski - mówi.
Czy galeria może zniknąć z Rynku?
Prezydent Leszek Trębski twierdzi, że nie powinno do tego dojść, gdyż rodzaj działalności pani Zielińskiej jest brany pod uwagę przy ustalaniu czynszu.
- Prezes ZGM słusznie podniósł stawki czynszu, niezmieniane od 10 lat - mówi. - W prywatnych kamienicach najemcy płacili po 50 zł z metra kwadratowego, a w miejskich po 4,10 zł, 6 zł czy od 8 do 10. Podnosząc stawki prosiłem jednak prezesa ZGM, by wziął pod uwagę wyższą użyteczność działalności prowadzonej przez Zofię Zielińską. Płaci ona więc połowę tego, co płacą inni - a ci inni płacą z kolei połowę tego, co najemcy lokali u prywatnych właścicieli kamienic. Nie uważam więc, by pani Zielińska była gnębiona. Jakoś nie wspomina, że przez 10 lat za najatrakcyjniejsze miejsce handlowe w mieście płaciła grosze. Ciekawe, co na to inni, którzy też prowadzą firmy i na takie traktowanie nie mogą liczyć? - pyta prezydent.
Nie udało nam się uzyskać odpowiedzi, czy od października czynsz za wynajem pomieszczeń pod galerię diametralnie wzrośnie, gdyż prezes ZGM przebywał na zwolnieniu lekarskim i nie odbierał telefonów.
- Wprawdzie jest to prywatny biznes pani Zielińskiej, ale ja też nie chcę, by w Rynku zostały same banki i ciucholandy - zapewnia jednak prezydent Leszek Trębski.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?