- Pierwotna cena naszej obligacji wynosiła 100 zł, po jednym dniu notowania wzrosły do 101,50 zł za sztukę, a więc jest się z czego cieszyć, bo to dobry wynik - ocenia Władysław Klażyński, prezes banku. - Mam nadzieję, że nie jest to nasza pierwsza emisja papierów wartościowych, ponieważ jest to dobry sposób na pozyskiwanie kapitału - dodaje nasz rozmówca.
Przygotowania do debiutu giełdowego trwały kilka miesięcy. Decyzja o tym zapadła na początku bieżącego roku.
- Zamierzaliśmy w inny sposób pozyskać kapitał dla banku, ale okazało się, że nie jest on możliwy do realizacji, wybraliśmy więc emisję obligacji - wspomina prezes.
Dodatkowy kapitał jest niezbędny bankowi do rozwoju. Dzięki niemu będzie mógł prowadzić obsługę finansową bardziej wymagających klientów.
- W pewnym momencie okazało się, że nasi klienci rosną szybciej niż bank, więc moglibyśmy ich utracić, nie będąc w stanie sprostać ich potrzebom - tłumaczy prezes Klażyński.
Z debiutu banku cieszy się Konstanty Marat, prezes Skierniewickiej Izby Gospodarczej.
- Bank jest członkiem izby i będziemy go wspierać w jego poczynaniach, ponieważ widać, że wybrał drogę rozwoju i konsekwentnie ją realizuje - mówi prezes izby.
Bank jest drugą skierniewicką firmą notowaną na GPW. W grudniu 2008 roku na parkiecie głównym warszawskiej giełdy debiutowały akcje Mirbud SA.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?