Część dróg zniszczonych podczas budowy A2 będzie naprawiona

Od jesieni czterdziestotonowe ciężarówki, wożące kruszywo na budowę autostrady A2, rozjeżdżają skierniewickie ulice. Mimo wielokrotnych zapewnień władz miasta o powodzeniu rozmów dotyczących pokrycia szkód, ratusz do tej pory nie porozumiał się z generalnym wykonawcą budowy odcinka autostrady, firmą Mostostal z Warszawy.

Po wielu miesiącach udało się jedynie opracować wstępne porozumienie. Zakłada ono, że warszawska firma na własny koszt wyremontuje ulice, którymi jej samochody dojeżdżają do bocznicy kolejowej przy ulicy Bielańskiej.

Według biura prasowego UM, najbliższe spotkanie miasta z przedstawicielami Mostostalu odbędzie się w czwartek i w ratuszu mają nadzieję, że tym razem rozmowy będą konkretne.
- Chcemy omówić projekt porozumienia z naniesionymi przez nas poprawkami, bo poprzednia wersja była zbyt miękka - mówi Piotr Łyżeń, wiceprezydent Skierniewic.

Rozmowy trwają od miesięcy. Obecnie optymizm może być uzasadniony, bo przedstawiciel Mostostalu został zdopingowany znakami drogowymi, ograniczającymi do 15 ton masę ciężarówek dojeżdżających do bocznicy kolejowej. Wszystkie samochody wożące kruszywo na budowę autostrady, czyli cięższe, muszą mieć pisemne zezwolenia wydawane przez urząd miasta.
Porozumienie, które miasto ma podpisać z Mostostalem, dotyczy jedynie dróg powiatowych i gminnych. A to dlatego, że według Ministerstwa Infrastruktury miasto nie może domagać się od budowniczych autostrad naprawy dróg wojewódzkich i krajowych.

Tymczasem Mostostal wozi kruszywo nie tylko z kolejowej bocznicy, ale też z kopalń wokół Skierniewic. Ciężarówki korzystają z 10 ulic. Są to drogi klasy wojewódzkiej, do których utrzymania miasto jako powiat grodzki dostaje dofinansowanie.
- Obecnie ministerstwo szuka możliwości dodatkowego dofinansowania remontu dróg wojewódzkich, niszczonych przy okazji budowy autostrad. W związku z tym przygotowujemy dokumentację, między innymi dotyczącą faktu, że te ciężarówki są nagminnie przeładowywane powyżej 40 ton - mówi wiceprezydent.

Na razie nie wiadomo, czy po zakończeniu przewozu materiałów na budowę, co według Mostostalu potrwa do jesieni, Skierniewice będą z naprawą dróg pozostawione same sobie. W kwietniu Zarząd Dróg Wojewódzkich w Łodzi obiecywał, że drogi wojewódzkie, zniszczone podczas budowy autostrad, będą naprawione. Ale ostatecznej decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma.