Duże nadzieje mieszkańcy wiążą z uruchomieniem nowego zakładu pracy, firmy meblarskiej Stella spółki Poldem. Edward Papuga, prezes dawnych zakładów Philips Ferpol, a obecnie zarządca nowo otwieranego zakładu, twierdzi, że nie ma dnia, by różni znajomi nie pytali go o pracę w nowym zakładzie.
- Czasem aż jestem wystraszony, bo oczekiwania na rynku pracy są ogromne - mówi. - Wiem, że sporo osób, które pracowały w dawnym Philipsie, a teraz dojeżdżają na przykład do Łodzi czy Warszawy, chciałoby wrócić, ale szans nie ma. Poszukujemy głównie szwaczek, zwłaszcza do tzw. szycia ciężkiego, tapicerów oraz stolarzy. Zgłasza się jednak do nas bardzo wiele osób bez kwalifikacji, w sumie mamy ponad 2 tysiące CV.
Krzysztof Gębarowski z Poldemu podkreśla, że brak kwalifikacji nie jest żadnym problemem. - Najważniejsza jest chęć danej osoby do pracy - mówi. - Wybrani przez nas pracownicy będą szkoleni. Na razie w zakładzie trwają prace porządkowe oraz intensywne prace projektowe. Maszyny będą sprowadzane w październiku, produkcja ma ruszyć od stycznia. W ciągu 2-3 lat firma zatrudni około 300 osób.
W ostatnim czasie chęć zatrudnienia 10 nowych osób zgłosiła do PUP także firma O-pal, zlokalizowana w dawnych zakładach Rawent, a zajmująca się skupem, odbiorem, odzyskiem i przetwarzaniem wszelkiego rodzaju odpadów. Kolejna firma, Topsil Global, planuje zainwestować 10 mln zł w budowę swojego nowego zakładu produkcyjnego przy ul. Fabrycznej. Firma specjalizuje się w przetwórstwie silikonów i elastomerów termoplastycznych. Budynek będzie miał powierzchnię ok. 5 tys. mkw. Tam również ma znaleźć pracę około 300 osób. Produkcja ma ruszyć w przyszłym roku.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?