W skierniewickiej Radzie Miasta jak w rodzinie

Niespodzianki nie było, wygrał Dziuda, otrzymując 11 głosów poparcia (Słojewski - 5 głosów).

- Mimo że zostałem przewodniczącym już po raz trzeci, to i tak głos mi się łamie ze wzruszenia - stwierdził Mariusz Dziuda, kiedy otrzymał z rąk radnego Owczarka łańcuch przewodniczącego RM. Magda Kruszyńska, szefowa biura rady, pomagała w jego założeniu, żeby łańcuch dobrze leżał.

Z kolei o dwa fotele wiceprzewodniczących w szranki stanęło trzech radnych: Jerzy Gołębiewski, Paweł Ludwicki i Jarosław Chęcielewski. W głosowaniu dwóch pierwszych dostało po 11 głosów, zaś Jarosław Chęcielewski 6.

Kolejną sesję zwołano na najbliższy piątek. Prawdopodobnie Leszek Trębski zostanie wtedy zaprzysiężony na prezydenta Skierniewic. Ponadto radni wybiorą składy oraz szefów siedmiu stałych komisji RM: rewizyjnej, budownictwa, mienia komunalnego, budżetu i finansów, zdrowia i porządku publicznego, komisji ds. oświaty i młodzieży oraz kultury i sportu.

Skierniewicką Radę Miasta czekają jeszcze ślubowania kilku nowych radnych. Za Leszka Trębskiego do rady wejdzie Tadeusz Rudzik, za Piotra Łyżenia (odda mandat, bo będzie wiceprezydentem miasta) - Danuta Nowakowska, za Dorotę Rutkowską (złożyła mandat, bo została posłem) - Violetta Felczak, za Sławomira Gmaja (o ile się zdecyduje na stanowisko sekretarza miasta ) - Leszek Jek, zaś za Beatę Jabłońską, która będzie wiceprezydentem - Andrzej Malka (radny minionej kadencji).

Z kolei za Izabelę Żaczkiewicz, która złożyła mandat radnej ze względu na pełnioną funkcję zastępcy wójta gminy Skierniewice, do skierniewickiej RM wejdzie Dariusz Chęcielewski. I nie jest to przypadkowa zbieżność nazwisk.

- Tak, to mój brat stryjeczny - potwierdza radny Jarosław Chęcielewski.