Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strażak musi być z centrum miasta

Sławomir Burzyński
Jak mówi Krzysztof Keller,  wymagania w OSP są surowe
Jak mówi Krzysztof Keller, wymagania w OSP są surowe Sławomir Burzyński
Ochotniczej Straży Pożarnej w Skierniewicach stuknęło 131 lat, ale o starości nie może być mowy - do jednostki wciąż garną się młodzi zapaleńcy, chcący zostać strażakami.

- Ciągle przychodzą i chcą się zapisać, ale wymagania mamy surowe - mówi Krzysztof Keller, prezes zarządu OSP w Skierniewicach. - Oprócz dobrego zdrowia podstawowym kryterium jest miejsce zamieszkania. Nasz strażak musi mieszkać w centrum miasta - wyjaśnia.

Jak się okazuje, chodzi o czas, w jakim druh może dotrzeć do siedziby OSP na placu św. Floriana. - Gdy jest alarm, to czekamy 5, maksimum 10 minut i samochody wyjeżdżają do akcji. Nie możemy pozwolić sobie na czekanie, aż ktoś dotrze na przykład z osiedla Widok czy Zadębia - mówi prezes.

Obecnie skierniewicka jednostka liczy 22 druhów, którzy stawiają się na każde wezwanie. Kilku następnych wypełniło już deklaracje członkowskie.

Strażacy włączeni są w system powiadamiania za pośrednictwem SMS-ów, lecz w razie alarmu włączana jest też syrena na dachu strażnicy. Na wszelki wypadek, gdyby któremuś strażakowi rozładowała się bateria w telefonie komórkowym...

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto