Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rudera zwana miejskim stadionem błagalnie woła o remont

Bartosz Nowakowski
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że remont stadionu miejskiego przy ulicy Pomologicznej 10 wydłuży się w czasie. Wycofała się firma, która wygrała konkurs na dokumentację projektową.

Przypomnijmy, że konkurs wygrało Biuro Realizacji Inwestycji Fronton z Łodzi. Kwota oferty wynosiła 66.420 złotych. Był to najtańszy projekt, ale jak się okazuje także przeszacowany. Stąd wycofanie łódzkiej firmy.

Krzysztof Jażdżyk przekonuje, że nowy konkurs zostanie za chwilę rozpisany i poznamy nową firmę, która zajmie się całą dokumentacją. Nie zmienia to jednak faktu, że przez taki obrót sprawy remont odwlecze się w czasie.

Prezydent z perspektywy trybun oglądał spotkanie Unii Skierniewice z KS Paradyż (1:0) i mamy nadzieję, że adrenalinę podnosiły piłkarskie emocje, a nie obawy związane z możliwością oberwania się przestarzałego dachu na tak zwanej trybunie krytej.

Na łamach ITS-u już wcześniej pisaliśmy, że czas mocno działa na niekorzyść prac. Do końca marca miasto mogło złożyć całą dokumentację do ministerstwa sportu i turystyki. Marzec już za nami, a dokumentacja nie znalazła się na ministerialnych biurkach.

- Nie chcemy zrobić dokumentacji na kolanie. Chcemy, żeby stadion miejski był obiektem typowo piłkarskim i spełniał optymalne standardy. Proszę też pamiętać, że cała ta sprawa nie jest już kwestią pewnego zamysłu, są już podjęte konkretne działania - wyjaśnia Krzysztof Jażdżyk, prezydent miasta, który już w zeszłym roku przed otwarciem boisk plażowych deklarował remont stadionu miejskiego.

Ale czas może działać także na niekorzyść sportową. Na chwilę obecną Unia Skierniewice zajmuje pierwsze miejsce w IV lidze. Do końca rozstrzygnięć droga jest jeszcze daleka, ale już dziś przy założeniu, że skierniewicki zespół awansuje do wyższej klasy rozgrywkowej jest duże prawdopodobieństwo, że obiekt nie spełni podstawowych wymogów licencyjnych.

- Życzę Unii z całego serca jak najlepiej, ale doskonale wiemy jak nieprzewidywalna jest piłka nożna. Zespół ma przewagę nad resztą stawki, ale powinniśmy być ostrożni w ostatecznych werdyktach - dodaje prezydent Skierniewic.

Krzysztof Jażdżyk dodaje, że miasto w budżecie ma zaplanowane około pół miliona złotych (kwota na projekt i wstępne prace) i dzięki temu prace mogłyby ruszyć jeszcze tej jesieni.

- Mam nadzieję, że piłkarski związek przychylnie spojrzy na sytuację, jeśli już ruszymy z remontami i będzie widział nasze działania. Z pewnością środki zewnętrzne są konieczne na te prace i w przyszłym roku będziemy na pewno ubiegać się o nie w ministerstwie. Choć nie wykluczone, że takie środki może uda pozyskać się jeszcze w tym roku - mówi Krzysztof Jażdżyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto