Jesteśmy znów we Włoszech. Dokładnie 25 km na wschód za miastem Aosta. Jednak to Francja skradła nasze serca. Niesamowite widoki, piękne drogi, bardzo pomocni oraz życzliwi ludzie i oczywiście jedzenie - to tylko ułamek z tego, co Francja ma do zaoferowania. Widok majestatycznego Mont Blanc zastanie w mojej pamięci na bardzo długo!
Szwajcaria niestety nie wywarła na nas tak dużego wrażenia. Jechaliśmy dystans ok. 80 km drogą tranzytowy do Włoch, na której było duże nasilenie ruchu. Do tego deszcz oraz spadek temperatury zmusił nas do postoju przed przełęczą św. Bernarda i noclegu na dziko.
Teraz będziemy mogli się troszkę zregenerować, ponieważ czeka nas prawie 400-kilometrowy odcinek po dość płaskim terenie wzdłuż doliny rzeki Aosty.
Dzisiaj po raz kolejny przywitało nas bezchmurne niebo. Pakujemy sakwy na rowery i ruszamy dalej w trasę z niecierpliwością oczekując, czym zaskoczy nas kolejny dzień :) Rafał Lewandowski
Poniżej publikujemy trasę, jaką uczestnicy wyprawy pokonali 8 lipca. Tego dnia w 10 godzin przejechali 63 kilometry:
Praz-sur-Arly
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?