Widok przebudza się niczym niedźwiedź z letargu. Szeregi osiedlowych opuścili Tomasz Hyży oraz Marcin Zając, którzy jeszcze przed rozpoczęciem sezonu mieli wzmocnić młody zespół.
Jak widać, młoda gwardia lepiej radzi sobie bez doświadczonych wzmocnień. Choć filarem drużyny nie do zastąpienia okazuje się Wojciech Borowiec. Kapitan drużyny już w swoim stylu potrafi wykorzystywać stałe fragmenty, tym razem po podaniu z rzutu wolnego pośredniego przez Tomasza Wrzodaka, Wojciech precyzyjnie posłał piłkę do siatki. Strzał nie do obrony.
Przed przerwą gola zdobył jeszcze Kamil Karwat oraz Piotr Jaworski. Być może trafienie Patryka Błędowskiego, wlało nadzieje w drużynie Macovii, choć na chwilę.
Lecz tego dnia osiedlowi urządzili sobie konkurs strzelecki, który miał swój dalszy ciąg w drugiej części spotkania. Tomasz Zych, bramkarz Macovii jeszcze trzykrotnie musiał wyjmować piłkę z bramki.
Na listę strzelców wpisał się ponownie Kamil Karwat. Kolejne minuty to już popis Łukasza Stangreciaka, który dobił dwukrotnie rywala.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?