Wiele z nich to osoby, których ZUS pozbawił zasiłku rentowego i byli zmuszeni przyjść zarejestrować się w urzędzie pracy.
- Są bardzo rozżaleni, że nagle "cudownie" ozdrowieli - mówi Ryszard Pawlewicz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Skierniewicach. - Tymczasem ci ludzie naprawdę mają różne dolegliwości i trudno im znaleźć jakąkolwiek pracę czy też przekwalifikować się. Pamiętam, że jeszcze kilka lat temu liczba bezrobotnych po 50-tce nigdy nie przekraczała stu osób.
Inną grupą 50-latków są osoby zwalniane z różnych firm. Pracodawcy, mając do wyboru młodych i zdrowych oraz starszych, wybierają tych pierwszych.
- W latach 2007-09 pracodawcy woleli ludzi starszych, gdyż ci byli wobec nich lojalni - dodaje dyrektor. - Z kolei młodzi chcieli dużo zarabiać i byli roszczeniowo nastawieni do pracodawcy. Teraz, gdy z pracą jest bardzo ciężko, młodzi "spuścili z tonu" i rynkiem rządzi pracodawca.
Co można zaproponować obu grupom bezrobotnych? Jak zapewnia dyrektor Pawlewicz, urząd będzie pomagał pod każdym względem.
- Właśnie otrzymaliśmy 6,5 miliona złotych, z czego 3,5 miliona z Europejskiego Funduszu Społecznego - mówi. - Liczymy na dodatkowy milion z dwóch innych projektów. Wszystkie środki będą rozdysponowane na różne formy aktywności zawodowej dla osób bezrobotnych. Te pieniądze zostaną więc "wchłonięte" przez Skierniewice oraz powiat skierniewicki.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?