W poniedziałek wyruszyła Łowicka Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę
W poniedziałek, 30 maja, rozpoczęła się 367. Łowicka Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Pielgrzymka tradycyjnie rozpoczęła się mszą świętą odprawioną o godzinie 6:00 w kościele Sióstr Bernardynek w Łowiczu, której przewodniczył biskup diecezji łowickiej Andrzej Dziuba.
– W tym roku idzie nas około 200 osób. Są wśród nas osoby z Łowicza, Skierniewic, Żyrardowa a także z dalszych stron. Jest grupa osób, które chodzą co roku, ale pojawiło się bardzo dużo nowych twarzy – mówi jeden z pielgrzymów.
W tym roku zmianie uległa trasa pielgrzymki
Zmianie uległa także trasa pielgrzymki w tym roku. Nie przeszła ona przez Piotrków Trybunalski, a ominęła go bokiem. Wszystko przez trwające w mieście remonty dróg. W środę, 1 czerwca, we wsi Milejów, w powiecie piotrkowskim, odbyła się msza święta, którą odprawił biskup łowicki Andrzej F. Dziuba.
– We wtorek mszę świętą w Budziszowicach odprawiał biskup pomocniczy łowicki Wojciech Osial. To był też szczególny dzień, ponieważ tego dnia przypadała 31. rocznica ślubu dwójki naszych pątników. Chodzi tu o Krystynę i Wiesława Zakościelnych z Wejsc, z gminy Kocierzew Południowy. Dostali specjalnie na tę okazję przygotowany tort – mówi jedna z pątnic.
Na pielgrzymów czekał również gorący posiłek przygotowany przez mieszkańców wsi.
– Pogoda jest w tym roku zmienna, ale humory nas nie opuszczają. Wszyscy się cieszymy, że w końcu możemy iść bez żadnych ograniczeń. Ostatnie dwa lata, dla pielgrzymów, były bardzo trudne. Tym bardziej jesteśmy zadowoleni, że możemy wspólnie udać się do Częstochowy – mówi jedne z pątników.
Przez ostatnie 2 lata pielgrzymi napotykali na utrudnienia
W tym roku w łowicka pielgrzymka przebiega bez problemów i, po dwóch latach przerwy, nie ma ograniczenia liczby osób w niej idących. Przypomnijmy, że dwa lata temu, właśnie majowa pielgrzymka, została rozwiązana przez skierniewicką policję. Wszystko przez trwającą pandemię i niespełnianie przez pątników obowiązku noszenia maseczek i zachowania 2-metrowych odstępów. Pielgrzymka została rozwiązana już pierwszego dnia w Lipcach Reymontowskich, jednak pielgrzymi próbowali ją kontynuować dnia następnego. Definitywnie rozwiązano pielgrzymkę w Budziszowicach w powiecie tomaszowskim.
– Dla nas to było trudne przeżycie. Zostaliśmy potraktowani jak przestępcy. Większość osób wróciła do domów w poniedziałek. Jednak część z nas postanowiła iść dalej. Jednak druga kontrola policjantów spowodowała, że się poddaliśmy. Dla wielu z nas to było tym bardziej przykre, że co roku uczestniczymy w majowej pielgrzymce – mówi jeden z pątników.
Natomiast w ubiegłym roku w pielgrzymce mogło wziąć udział zaledwie 25 osób.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?