- W jedności siła, chcemy w ten sposób zwrócić uwagę PKP na nasze problemy - mówi pani Katarzyna, jedna z dojeżdżających do Warszawy skierniewiczanek. Pasażerowie, niezadowoleni z usług PKP, piszą codziennie na Facebooku o swoich doświadczeniach i refleksjach związanych z dojazdami. Informują o wysyłanych do PKP, głównie Intercity, skargach i zażaleniach, oraz o ewentualnie nadesłanych odpowiedziach. Niektórzy wrzucają filmiki.
Sęk w tym, że PKP Intercity - jak twierdzą przedstawiciele spółki - nie ma pojęcia o istnieniu warszawsko- łódzkiej siły. - Nie przypominam sobie, aby w ostatnim czasie trafiła do naszej komórki informacja o takiej grupie - mówi Beata Czemerajda z biura prasowego PKP Intercity. - A uwagi zawsze można zgłaszać pod adres [email protected].
Zapytaliśmy, czy liczna, i w jakimś sensie zrzeszona, grupa pasażerów, domagająca się swoich praw czy zmian, jest liczącą się stroną dla PKP. Okazuje się, że nie. - Uwagi kierowane pod naszym adresem, i nie ma znaczenia czy chodzi o klienta indywidualnego, grupę czy władze jakiegoś regionu, stanowią tak samo cenne źródło informacji - dodaje Beata Czemerajda. - Jeżeli prezentowany pomysł jest rzeczywiście innowacyjny i możliwy do zrealizowania (pamiętajmy, że w przypadku rozkładów jazdy głos ostateczny ma zarządca infrastruktury przygotowujący kompilację wszystkich rozkładów jazdy podmiotów poruszających się po polskich torach) wtedy takie rozwiązania wdrażamy.
Można zatem rzec, że dojeżdżający podejmują bardzo nierówną walkę. Czy z góry skazaną na niepowodzenie? Przypomnijmy tylko, że osób dojeżdżających codziennie ze Skierniewic do pracy w Warszawie i Łodzi jest kilka tysięcy. Grupa na Facebooku liczy na razie 165 osób.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?