Jacek Kania nie wyobraża sobie Wigilii bez bycia Świętym Mikołajem. Przy obowiązkach mikołaja pomagają mu 19-letnia siostrzenica Malwina, która jest urodziwą Śnieżynką oraz 11-letni syn Alan, prawa ręka mikołaja. Pomocnicy, jak mawia mikołaj, są niezwykle potrzebni, bo tylko oni nie mylą prezentów. Nasz skierniewicki mikołaj przyjeżdża do dzieci samochodem, prowadzonym przez panią mikołajową.
- U nas pogody na sanie nie ma tłumaczy. Ale jak będzie dużo śniegu, to się zmieni - zapowiada.
Mikołaj do domu wchodzi zwyczajnie, czyli przez drzwi, ale - jak zaznacza - tylko dlatego, że nie każdy ma komin. Z jaką reakcją się spotyka?
- Najmłodsze dzieci ze strachu nie schodzą rodzicom z kolan, starsze się cieszą, mówią wierszyki i śpiewają piosenki a całe rodziny chcą wspólnej fotografii - mówi.
Mikołaj zaskakuje - szczególnie dzieci - ale sam bywa również zaskakiwany.
- Kiedyś miałem dwa zlecenia na Halinowie - opowiada Jacek Kania. - Samochód ugrzązł w zaspie. Prezenty wręczyłem, ale nie miałem jak wrócić do domu. Wtedy mężczyzna z pobliskiej posesji podszedł do mnie i wręczył mi kluczyki od swojego auta. Stałem jak wryty, gdy oznajmił, żebym wziął jego samochód i oddał jutro. Widząc moją zdziwioną minę dodał: komu jak komu, ale świętemu, to przecież trzeba ufać.
Zaskoczyć mikołaja nie jest łatwo. Ale zdarza się.
- Przebierałem się w strój mikołaja w letniaku i wchodząc do własnego domu na schodach wpadłem na innego mikołaja - opowiada Jacek Kania. - Ale obaj mieliśmy miny.
Okazało się, że widząc dużą ilość zleceń pana Jacka chrzestna jego syna zamówiła innego mikołaja i stąd wzięli się zdublowani mikołajowie.
Pan Jacek mikołajem został przez przypadek.
- Początkowo chodziłem po rodzinie i bliskich znajomych, ale grono to zaczęło się z roku na rok powiększać - mówi Jacek Kania. - Potem większość rodzin, zostało stałymi klientami, dopóki dzieci nie wyrosły.
Czy mikołaj nie wolałby Wigilii spędzić siedząc ze swoją rodzinną?
- Już się przyzwyczaiłem i nie wyobrażam sobie tego dnia bez bycia świętym - śmieje się.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?